Myślami na urlopach

06.12.2008
Zawodnicy Odry Wodzisław mają przed sobą kilka tygodni urlopu. Tej perspektywy zazdroszczą im koledzy z innych śląskich klubów, których czeka jeszcze jedna "szychta".
- Jesteśmy już wszyscy zmęczeni, bo ta runda była bardzo długa - wzdycha Grzegorz Podstawek. Napastnik Polonii Bytom łączy rozgrywki jesienne z dwiema kolejkami z wiosny, które piłkarska centrala zaplanowała jeszcze na ten rok. - Od początku byłem przeciwnikiem tego pomysłu. Latem przyszłego roku nie zostaną rozegrane żadne mistrzostwa, więc nie wiem po co tak się spieszyć. Zresztą pewnie w kwietniu, czy maju też znalazłyby się jeszcze dwa wolne terminy - uważa Rafał Grodzicki.

Obrońca Ruchu potwierdza, że organizm nie pracuje już na tak wysokich obrotach, jak kilka tygodni temu. - Nie ma świeżości i dynamiki. Ale to chyba nie tylko nasz problem. Czytałem, że na to samo uskarża się Paweł Brożek, który stracił skuteczność z początku rozgrywek - zauważa Grodzicki, który trenował w bieżącym tygodniu tylko przez trzy dni. - Bo równie ważne, jak przerzucanie ciężarów i praca na boisku jest dawkowanie odpoczynku - tłumaczy Bogusław Pietrzak, trener chorzowian.

Jedynym pocieszeniem przed ostatnim akordem rozgrywek w tym roku jest wysoka temperatura za oknami. - Nie zagramy w śniegu, więc będą odpowiednie warunki do gry w piłkę. Trzeba się jeszcze spiąć na te 90 minut i wykrzesać z siebie ostatnie poty. Myślę, że podołamy. Zostaliśmy dobrze przygotowani fizycznie - dodaje Podstawek.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również