„Możemy te święta jeszcze uratować”

10.12.2014
Tytułowe stwierdzenie to słowa Grzegorza Kuświka. Napastnik Ruchu wierzy, że zwycięstwo nad Podbeskidziem potwierdzone zostanie kolejnym triumfem „Niebieskich”, gdy na finiszu jesieni zespół z Cichej zagra przeciwko Wiśle Kraków.
Łukasz Sobala/Press Focus
Wygrana z Podbeskidziem chorzowianom wcale łatwo nie przyszła, a Grzegorz Kuświk miał w niej swój znaczący udział. – Zawodnicy z Bielska-Białej są waleczni i zawsze grają twardo. Cieszymy się, że ich w końcu przełamaliśmy. Napastnik zawsze powinien starać się zachować zimną krew. W kilku wcześniejszych sytuacjach mogłem zachować się lepiej, ale kolejny gol cieszy. Bariera 12 bramek jest dla mnie minimum, które chcę wykonać – stwierdza Grzegorz Kuświk.

– Zarówno wcześniejsze dwa zwycięstwa, jak i to ostatnie z Podbeskidziem trochę poprawiły nastroje. Przed nami mecz z Wisłą i można powiedzieć, że korzystny rezultat sprawi, że sobie i kibicom „uratujemy” święta – podkreśla najskuteczniejszy zawodnik „Niebieskich”, który w dorobku indywidualnym ma 8 trafień na koncie.
źródło: Sport/SportSlaski.pl

Przeczytaj również