Motyka chciał zdjąć Grzyba
22.10.2008
W przegranym meczu z GKS Bełchatów trener Marek Motyka zmuszony był dokonać dwóch niewymuszonych zmian. Grzegorz Podstawek w przerwie zgłosił bowiem dolegliwości żołądkowe, a Hubert Jaromin, który od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją pięty, wytrzymuje na boisko tylko 60-70 minut.
W tej sytuacji Motyka miał ograniczone pole manewru. - Chciałem wpuścić Marka Bażika za Rafała Grzyba - szkoleniowiec bytomian potwierdza ogólne odczucia dotyczące słabszej postawy "Grzybka".
- Myślę, że sztab szkoleniowy będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, czemu u niektórych graczy nastąpiła obniżka formy - mówi Damian Bartyla, prezes Polonii. - Ale to będzie na pewno ten sam sztab szkoleniowy - dodaje z uśmiechem, ucinając spekulacje na temat ewentualnych zmian.
Więcej w Dzienniku "SPORT"
W tej sytuacji Motyka miał ograniczone pole manewru. - Chciałem wpuścić Marka Bażika za Rafała Grzyba - szkoleniowiec bytomian potwierdza ogólne odczucia dotyczące słabszej postawy "Grzybka".
- Myślę, że sztab szkoleniowy będzie musiał odpowiedzieć na pytanie, czemu u niektórych graczy nastąpiła obniżka formy - mówi Damian Bartyla, prezes Polonii. - Ale to będzie na pewno ten sam sztab szkoleniowy - dodaje z uśmiechem, ucinając spekulacje na temat ewentualnych zmian.
Więcej w Dzienniku "SPORT"
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów