Mocne otwarcie Niebieskich. Ruch wraca do treningów

11.01.2022

W środę na pierwszych w tym roku zajęciach spotkają się piłkarze Ruchu. W gronie tym będzie kilka nowych twarzy – zarówno piłkarzy już „przyklepanych”, jak i na razie jedynie przymierzanych do gry w niebieskich barwach. Pierwszy trening drugoligowiec odbędzie w hali.

Rafał Rusek/PressFocus

Co prawda piłkarze Ruchu już od dłuższego czasu nie leniuchują, indywidualne ćwiczenia rozpoczęli bowiem tuż po świętach, ale w klubie w środowy poranek spotkają się po raz pierwszy w tym roku. Chorzowianie zaczną od badań, a pierwsze zajęcia odbędą w hali. Wśród piłkarzy Ruchu będą pozyskani w ostatnich dniach Remigiusz Szywacz i Piotr Stępień. Ten pierwszy to 26-letni środkowy obrońca, ma wypełnić największą lukę w drużynie trenera Jarosława Skrobacza. Defensywa Ruchu zwłaszcza pod koniec pierwszej rundy, pod nieobecność Kacpra Kawuli i Konrada Kasolika, miała spore problemy. Kiedy wspomniany duet wróci do gry, jeszcze nie wiadomo, więc posiłki do tej formacji były niezbędne. – To był nasz priorytet – mówi o pozyskaniu środkowego obrońcy prezes Ruchu, Seweryn Siemianowski.

Szywacz ostatnie 1,5 roku grał w Koronie Kielce, ale jesienią wyłącznie w czwartoligowych rezerwach tej drużyny. - Nie ukrywam, że przychodzę tutaj z jednym celem – chciałbym, żeby w przyszłym sezonie Ruch występował ligę wyżej. Na tym się teraz skupiam, zostawiam to, co za mną – powiedział w pierwszych słowach zawodnik, który na swoim koncie ma 85 występów na poziomie I ligi i 29 meczów w II lidze. Kibice na Śląsku Szywacza mogą kojarzyć chociażby z występów w GKS-ie Tychy, gdzie spędził cały 2017 rok. Ostatni mecz na szczeblu centralnym rozegrał jednak na początku maja. Na początku grudnia rozwiązał kontrakt z Koroną. - Pierwszy sygnał z Ruchu to telefon od trenera Dreszera, którego znam z Korony, później kontaktował się ze mną trener Skrobacz, przedstawił mi wizję klubu, cele i jaką rolę widzi dla mnie w drużynie. Przekonało mnie to i postanowiłem skorzystać z tej oferty – dodaje nowy piłkarz Niebieskich. Pochodzący z Krakowa defensor związał się z Ruchem umową obowiązującą do 30 czerwca 2023 r. z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Największym zimowym sukcesem Ruchu na polu transferowym może być jednak sprowadzenie do Chorzowa Piotra Stępnia. Najlepszy snajper trzecioligowej Ślęzy Wrocław latem był wiązany z klubami szczebla centralnego, ostatecznie został na kolejną rundę we Wrocławiu. Teraz trafił do Chorzowa na roczne wypożyczenie z opcją wykupu. 24-letni napastnik ma imponujące liczby (37 goli w 50 meczach dla Ślęzy) – w poprzednim sezonie był królem strzelców trzeciej ligi, w obecnych rozgrywkach również przewodzi klasyfikacji strzelców. Nic więc dziwnego, że oczekiwania w związku z transferem wychowanka Odry Opole przy Cichej są bardzo duże. - Ruch jest dla mnie świetnym miejscem do rozwoju. Czuć tutaj otoczkę zawodowstwa i profesjonalizmu. Chcę strzelać jak najwięcej bramek, co będzie dawało korzyści i mnie i przede wszystkim drużynie – mówi nowy napastnik Niebieskich.

Ale to bynajmniej nie koniec. W środę na treningu ma się pojawić 20-letni Paweł Żuk. Prawy defensor, który grał w juniorskich zespołach na Wyspach Brytyjskich, w ostatnich latach próbował swoich sił w Lechii Gdańsk i Wiśle Płock. Ostatni mecz o stawkę w Polsce zagrał jednak jesienią 2020 roku, więc w Chorzowie trenerzy będą się przyglądać, czy jest to zawodnik, który może pomóc Ruchowi w walce o awans. Być może rywalizację w ataku wzmocni także 18-letni Kamil Chiliński z Rakowa II Częstochowa, który jesienią był wypożyczony do Odry Wodzisław. Na trzecioligowych boiskach zdobył sześć bramek. Testy w Chorzowie rozpocznie także Kacper Janiak. Zawodnik, który jesienią zagrał w 16 meczach GKS Tychy, formalnie jest piłkarzem Bruk-Betu, a pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Lechu Poznań. Ewentualnie mógłby wzmocnić rywalizację w środku pola, a co równie ważne, jest jeszcze, tak jak zresztą pozostali testowani zawodnicy, młodzieżowcem. Przypomnijmy, Ruch stracił zimą Tomasza Neugebauera, który jest już na obozie w Turcji z Lechią Gdańsk.

W Ruchu nie zobaczymy również bramkarza Macieja Styrczulę. Jego przygoda z Chorzowem była bardzo krótka. 20-latek zawitał na Cichą latem z Podhala Nowy Targ, a teraz odszedł na zasadzie transferu definitywnego do…nowotarskiego klubu. W drużynie Niebieskich nie zdołał nawet zadebiutować. Z klubem rozstał się już także Piotr Kwaśniewski, któremu coraz bliżej do Stalowej Woli, gdzie trenerem jest były opiekun Ruchu Łukasz Bereta. Przypomnijmy, w klubie tym jest już także Michał Biskup.

Na liście transferowej Ruchu znajdują się jeszcze Tomasz Dyr i Damian Kowalczyk. Chorzowianie nie ukrywają, że chętnie odchudziliby listę płac. Ten pierwszy wzbudza zainteresowanie klubów z trzeciej ligi, Kowalczyk natomiast przy wzmocnieniu rywalizacji w ataku zapewne nie będzie miał zbyt wielu szans na grę.

Niebiescy w Chorzowie będą trenować do 30 stycznia, potem wyjadą na blisko tygodniowe zgrupowanie do Rybnika – Kamienia. Jednak już w przyszły piątek zagrają premierowy sparing – rywalem będzie Sandecja Nowy Sącz. Łącznie Ruch ma zaplanowanych siedem sparingów w trakcie okresu przygotowawczego.

autor: TD

Przeczytaj również