Mnóstwo ciekawych informacji na "podziemnej" konferencji DSF Kickboxing
10.05.2018
Konferencję rozpoczęła informacja o podpisaniu umowy o współpracy z Fundacją Rodzin Górniczych. W związku z tym 5% z wpływów z biletów przekazanych zostanie na wsparcie rodzin górników z kopalni Zofiówka. Następnie prezes Sławomir Duba, mówił o motywacji do zorganizowania gali na Śląsku. „Przyjechaliśmy na Śląsk żeby odświeżyć nieco kickboxing , bo kickboxing zawsze był na Śląsku, tylko może nie w takiej oprawie jak my prezentujemy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy tutaj być i dać naprawdę dobre widowisko”.
DSF Kickboxing Challenge w tym roku zorganizuje dwie gale na Śląsku. Już 1 czerwca najlepszy kickboxing w Polsce odwiedzi Zabrze, natomiast we wrześniu Gliwice. Jednak już dziś wiemy, że DSF będzie przyjeżdżał do nas regularnie. „Jeżeli wchodzimy gdzieś, to już regularnie. O to właśnie chodzi. To nie jest tak, że robimy jedną galę, a potem dziękuję Wam bardzo, fajnie było . Na Śląsku jest zbyt dużo kibiców kickboxingu, zbyt dużo zawodników, jest bardzo fajna publiczność, która myślę, że będzie mocno dopingować naszych fighterów, więc warto tutaj być i na pewno tu jeszcze przyjedziemy”.
Podczas wczorajszej konferencji swojego wywala poznał Michał Kita o czy pisaliśmy TUTAJ. Wiemy także z kim zmierzy się Kamil Jenel. Przeciwnikiem zawodnika PACO Team będzie Bułgar Eduard Aleksanyan . Dla Jenela walka na własnym terenie nie będzie nowością, ale walka o pas na czerwcowej gali wyzwala u niego dodatkowe emocje. „Na pewno jest dodatkowa mobilizacja do tej walki, trzeba będzie się pokazać z jak najlepszej strony, ale myślę, że nie zawiodę kibiców”. Zapytany o przyszły pojedynek z Kamilem Rutą, który bardzo nieprzychylnie wypowiada się o Jenelu odpowiedział bardzo krótko: „Zmierzę się z nim w Gliwicach i obiecuję mu wakacje na Śląsku, miesiąc na OIOM-ie”.
Od bardzo dawna natomiast przed śląską publicznością wystąpi Michał Kita. „Chyba raz w mojej karierze miałem okazję walczyć u siebie. Z jednej strony to jest zaszczyt i cieszę się, że mogę walczyć u siebie, ale z drugiej jest to naprawdę podwójna presja, bo walczy się przed swoją rodzina, przyjaciółmi, którzy nie raz muszą jeździć za mną kilkaset lub nawet kilka tysięcy kilometrów, więc ta presja jest. Ja jednak staram się wyciągać te pozytywne emocje. Nowa formuła walki, nowa adrenalina i nie mogę się doczekać 1 czerwca”.
W hali MOSiR Zabrze zawalczy również Iwona Nieroda, której dość dawno nie oglądaliśmy w zawodowym ringu ze względu na kontuzję. „Wydaje mi się, że będzie dobrze. Treningi i sparingi pokazują, że na ten moment jest w porządku. W ubiegłym roku walczyłam po wyleczeniu złamanej stopy i tez wydawało się, że będzie problem, ale nie było go, walka była wygrana, więc myslę, że po operacji kciuka będzie tak samo” mówi zawodniczka UKS Diament Pstrągowa
W swojej pierwszej obronie pasa mistrzowskiego Maksymilian Bratkowicz zmierzy się z Bricem Kombou, z którym to przegrał walkę w 2016 roku. „Bardzo się zmieniłem od tego czasu. Można powiedzieć, że jestem teraz zupełnie innym zawodnikiem. Wtedy byłem bardzo napalony i szybko się wypaliłem w tej walce. Teraz będzie całkiem inaczej. Do każdej walki podchodzę na chłodno, mam za sobą pewien bagaż doświadczeń. Mentalnie jestem przygotowany w 100%, ciężko zasuwam każdego dnia, do tej walki będę przygotowany jak nigdy, więc możecie oczekiwać twardego pojedynku. Na pewno się Bricowi zrewanżuję” – mówi mistrz DSF w kategorii 86kg.
Ponadto na gali zobaczymy także pierwszy w historii pojedynek o pas kategorii 71kg, w którym zmierzą się Rafał Dudek oraz Jarosław Daschke. W karcie walk jest również bardzo interesujące starcie Dominika Zadory z Wojciechem Kosowskim. Pierwszy pojedynek zakończył się kontuzją Zadory, który zapowiada srogi rewanż na rywalu. W najbliższym czasie poznamy również przeciwnika Wojciecha Kazieczki, który także zawalczy na zabrzańskiej gali.
DSF Kickboxing Challenge w tym roku zorganizuje dwie gale na Śląsku. Już 1 czerwca najlepszy kickboxing w Polsce odwiedzi Zabrze, natomiast we wrześniu Gliwice. Jednak już dziś wiemy, że DSF będzie przyjeżdżał do nas regularnie. „Jeżeli wchodzimy gdzieś, to już regularnie. O to właśnie chodzi. To nie jest tak, że robimy jedną galę, a potem dziękuję Wam bardzo, fajnie było . Na Śląsku jest zbyt dużo kibiców kickboxingu, zbyt dużo zawodników, jest bardzo fajna publiczność, która myślę, że będzie mocno dopingować naszych fighterów, więc warto tutaj być i na pewno tu jeszcze przyjedziemy”.
Podczas wczorajszej konferencji swojego wywala poznał Michał Kita o czy pisaliśmy TUTAJ. Wiemy także z kim zmierzy się Kamil Jenel. Przeciwnikiem zawodnika PACO Team będzie Bułgar Eduard Aleksanyan . Dla Jenela walka na własnym terenie nie będzie nowością, ale walka o pas na czerwcowej gali wyzwala u niego dodatkowe emocje. „Na pewno jest dodatkowa mobilizacja do tej walki, trzeba będzie się pokazać z jak najlepszej strony, ale myślę, że nie zawiodę kibiców”. Zapytany o przyszły pojedynek z Kamilem Rutą, który bardzo nieprzychylnie wypowiada się o Jenelu odpowiedział bardzo krótko: „Zmierzę się z nim w Gliwicach i obiecuję mu wakacje na Śląsku, miesiąc na OIOM-ie”.
Od bardzo dawna natomiast przed śląską publicznością wystąpi Michał Kita. „Chyba raz w mojej karierze miałem okazję walczyć u siebie. Z jednej strony to jest zaszczyt i cieszę się, że mogę walczyć u siebie, ale z drugiej jest to naprawdę podwójna presja, bo walczy się przed swoją rodzina, przyjaciółmi, którzy nie raz muszą jeździć za mną kilkaset lub nawet kilka tysięcy kilometrów, więc ta presja jest. Ja jednak staram się wyciągać te pozytywne emocje. Nowa formuła walki, nowa adrenalina i nie mogę się doczekać 1 czerwca”.
W hali MOSiR Zabrze zawalczy również Iwona Nieroda, której dość dawno nie oglądaliśmy w zawodowym ringu ze względu na kontuzję. „Wydaje mi się, że będzie dobrze. Treningi i sparingi pokazują, że na ten moment jest w porządku. W ubiegłym roku walczyłam po wyleczeniu złamanej stopy i tez wydawało się, że będzie problem, ale nie było go, walka była wygrana, więc myslę, że po operacji kciuka będzie tak samo” mówi zawodniczka UKS Diament Pstrągowa
W swojej pierwszej obronie pasa mistrzowskiego Maksymilian Bratkowicz zmierzy się z Bricem Kombou, z którym to przegrał walkę w 2016 roku. „Bardzo się zmieniłem od tego czasu. Można powiedzieć, że jestem teraz zupełnie innym zawodnikiem. Wtedy byłem bardzo napalony i szybko się wypaliłem w tej walce. Teraz będzie całkiem inaczej. Do każdej walki podchodzę na chłodno, mam za sobą pewien bagaż doświadczeń. Mentalnie jestem przygotowany w 100%, ciężko zasuwam każdego dnia, do tej walki będę przygotowany jak nigdy, więc możecie oczekiwać twardego pojedynku. Na pewno się Bricowi zrewanżuję” – mówi mistrz DSF w kategorii 86kg.
Ponadto na gali zobaczymy także pierwszy w historii pojedynek o pas kategorii 71kg, w którym zmierzą się Rafał Dudek oraz Jarosław Daschke. W karcie walk jest również bardzo interesujące starcie Dominika Zadory z Wojciechem Kosowskim. Pierwszy pojedynek zakończył się kontuzją Zadory, który zapowiada srogi rewanż na rywalu. W najbliższym czasie poznamy również przeciwnika Wojciecha Kazieczki, który także zawalczy na zabrzańskiej gali.
Polecane
Sporty inne
