Maciej Mizia: To była katastrofa

29.11.2014
Nie przebierał w słowach po zakończeniu meczu Ruchu w Łęcznej gość w studio „Tyskiego Kibicowania”. Maciej Mizia bez ogródek przyznał, że chorzowianie zagrali fatalnie.
– To była katastrofa. W pierwszej połowie Ruch nie odstawał, ale po pauzie było fatalnie – przyznał ekspert naszego meczowego studio. Choć przed meczem wydawało się, że po ostatnich wygranych „Niebiescy” są na najlepszej drodze do tego, by wydostać się „nad kreskę”. – Ostatnia reprezentacyjna przerwa pomogła piłkarzom. Mam nadzieję, że Ruch zagra dzisiaj ofensywnie, bo kiedy chorzowianie atakują, są naprawdę groźnym zespołem – mówił Mizia. Przewidywania byłego piłkarza Ruchu nie sprawdziły się jednak, a wraz z upływem kolejnych minut, goście coraz bardziej byli zepchnięci do defensywy.

Po tym spotkaniu, w Chorzowie z pewnością wypatrują już zimowej przerwy. – Ten zespół potrzebuje bez dwóch zdań wzmocnień. Cały czas jednak powtarzam, że muszą to być wzmocnienia, a nie uzupełnienia. Nazwiska? Trudno mi teraz wskazać. Ale myślę, że Waldek ma już przygotowanych kilka propozycji dla działaczy i zimą pojawi się w zespole kilku klasowych graczy – odniósł się do wątku transferowego gość naszego studio.

Podczas kolejnej akcji „Tyskiego Kibicowania” nie zabrakło rzecz jasna konkursów z gadżetami. Te przygotowane zostały zarówno przez markę Tyskie, jak również Ruch Chorzów. Niejako więc było to pocieszenie dla fanów oglądających z nami mecz, choć z pewnością chętniej „przyjęliby” oni kolejną wygraną swoich pupili.

Projekt „Tyskie Kibicowanie” to efekt wspólnej inicjatywy Kompanii Piwowarskiej S.A. i portalu SportSlaski.pl mający na celu promocję idei wspierania drużyn piłkarskich z naszego regionu.
źródło: SportSlaski.pl

Przeczytaj również