Liga od kuchni: Sektory rodzinne

06.11.2015
Swego czasu zdecydowanie największe znaczenie dla piłkarskich klubów, nie tylko ze Śląska, mieli fani należący do klubów kibica i wypełniający na meczach tą najaktywniejszą z trybun. Dzisiaj tego typu myślenie powoli odchodzi do lamusa. Coraz ważniejsi są kibice zwani „Piknikami”, z których wielu zasiada na sektorach rodzinnych. To właśnie tym miejscom na stadionach przyjrzymy się w dzisiejszej „Lidze od kuchni”.
SportSlaski.pl
GKS Katowice

Ponad dwa lata temu dziewczyny działające w grupie Female Elite'64 wpadły na pomysł rozruszania sektora rodzinnego znajdującego się przy Bukowej. Zaczęło się niewinnie, bo od nauki przyśpiewek wśród dzieci. Jak się skończyło? Teraz sektor rodzinny rządzi się swoimi prawami! Malowanie twarzy, głośny doping dzieciaków, nauka gry na bębnie i... machajki, konfetti, sektorówki, kartoniady! Zwykły sektor w mgnieniu oka udało się przerodzić w swego rodzaju znak rozpoznawczy GieKSy. Dzieci mają swój własny "młyn", uczą się w nim podstaw kibicowania, aby już za parę lat podziwiać kolejne pokolenie fanatyków, z tą różnicą, że już z Blaszoka. Przy współpracy z klubowym działem marketingu udało się ustalić cenę biletów na sektor rodzinny, która skutecznie przyciąga kolejne młode twarze. "Małolaci to wariaci" - czyli naczelne hasło najmłodszych fanatyków, które w dokładny sposób odwzorowuje ich charaktery. A jeśli nie wierzycie, sprawdźcie sami!

Piast Gliwice

Przy Okrzei od wielu już lat, praktycznie od momentu kiedy tylko otwarty został nowy obiekt „Piastunek”, spore znaczenie przykłada się do roli jaką pełnią ci najzwyklejsi fani, nie związani na co dzień z efektownymi oprawami czy też z głośnym dopingiem. Klub wie jednak, że z obecności samych „ultrasów” wyżyć się nie da i stara się jak może przyciągnąć na stadion także przeciętnego gliwiczanina. Zazwyczaj wraz z rodziną, w czym pomagają liczne akcje promocyjne, skierowane często również do miejscowych szkół oraz przedszkoli.

Efekty są widoczne od jakiegoś czasu, jednakże w tym sezonie przekroczyły chyba najśmielsze oczekiwania włodarzy klubu. Oto bowiem podczas meczu z Górnikiem Łęczna sektory U oraz T, zwane rodzinnymi, wypełniły się w 100%! Podczas innych potyczek lidera Ekstraklasy jest niemal równie dobrze. Średnia wypełnienia tego akurat rejonu obiektu Piasta oscyluje wokół 90%, co trzeba przyznać, jest wynikiem imponującym.

Pozostaje jedynie życzyć „Piastunkom” identycznej frekwencji na całym Okrzei 20.

Podbeskidzie Bielsko-Biała

Choć stadion przy Rychlińskiego jeszcze nie jest w pełni otwarty, to sektor rodzinny został wyznaczony. Właściwie dwa sektory. 7D i 8D, jak można się domyślić, są sektorami położonymi na trybunie dolnej. Umiejscowione są po prawej stronie trybuny północnej, tuż pod stanowiskiem dla dziennikarzy. Na większości meczów w Bielsku-Białej frekwencja nie przekracza 4000 tysięcy. Sektory rodzinne są jednak niemal w każdym spotkaniu wypełnione przynajmniej w 90%, co świadczy o dużym zainteresowaniu. 

Bilety dla rodzica i dziecka na normalny mecz kosztują tyle co jeden normalny na trybunę północną. W miarę zwiększania się osób wchodzących na sektor rodzinny z jednej rodziny, oferta staje się jeszcze korzystniejsza. Przykładowo przy dwóch rodzicach i trójce dzieci bilet kosztuje 31 złotych, a więc dwa razy tyle co normalny, na trybunę wschodnią, dla jednej osoby. 

Ruch Chorzów

Sektor rodzinny na meczach Ruchu jest zawsze pełny. Na "jedynkę" rodzice chętnie przyprowadzają swoje pociechy. Oni mogą w spokoju oglądać mecz, a dzieciakami zajmują się animatorzy, którzy uczą dzieciaki pozytywnego dopingu, malują im twarze, organizują zabawy i konkursy. Generalnie wykonują mnóstwo dobrej roboty, dzięki czemu w Chorzowie rośnie nowe pokolenie kibiców, które już czuje przywiązanie do "Niebieskich" barw, a za kilka lat będzie zdzierać gardła w "młynie".

Górnik Zabrze

W cenniku biletów na domowe mecze Górnika Zabrze na próżno szukać wejściówek dla całych rodzin, ponieważ obecnie przy Roosevelta nie ma takiego dedykowanego sektora. Ma to związek z modernizacją obiektu, która na szczęście jest już coraz bliżej ukończenia. W przyszłym roku - prawdopodobnie od lutego - dla fanów dostępne będą trzy trybuny, w tym także miejsce, gdzie zasiadać będą mogły całe rodziny.

 
źródło: SportSlaski.pl
autor: własne

Przeczytaj również