Na taką informację czekali niemal wszyscy kibice gliwickiego Piasta. Po wielu tygodniach spekulacji, środkowy obrońca Jakub Czerwiński ostatecznie zdecydował się przedłużyć wygasającą umowę z ekstraklasowiczem. Podpisany dzisiaj kontrakt będzie obowiązywał do 31 grudnia 2023 roku.
Lider Piasta zostaje na dłużej. "Nie ma znaczenia, że warunki trochę się różniły"
Czerwiński trafił na stadion przy Okrzei w styczniu 2018 roku, początkowo na zasadzie wypożyczenia z Legii Warszawa. Od razu po przejściu do klubu, walczącego wówczas o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, defensor wywalczył sobie miejsce w jego wyjściowym składzie. Piłkarz wręcz błyskawicznie stał się liderem defensywy Piasta i wymiernie pomógł zespołowi w osiągnięciu przez niego swoich największych sukcesów w historii - na czele z mistrzostwem Polski oraz awansem do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy.
Przez dotychczasowe trzy lata pobytu w gliwickim Piaście, stoper łącznie rozegrał 92 oficjalne spotkania, w których ośmiokrotnie wpisał się na listę strzelców. Wiele wskazywało jednak na to, że dorobek ten nie zostanie już powiększony, a piłkarz nie przedłuży wygasającego wraz z końcem sezonu kontraktu. Czerwiński miał bowiem być zdecydowany na transfer za granicę - w końcu już po mistrzowskim sezonie 2018/2019 miał on oferty chociażby z klubów tureckich, a przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek zainteresowany jego usługami był Łudogorec Razgrad.
Ostatecznie 29-latek postanowił jednak nie iść drogą wielu graczy z mistrzowskiego składu i zdecydował się pozostać przy Okrzei na dłużej. Zawodnik, wyceniany przez portal transfermarkt.pl na 700 tysięcy euro, związał się z „niebiesko-czerwonymi” do 31 grudnia 2023 roku. - Chciałbym, by podpisanie przeze mnie, czyli ambitnego piłkarza, tak długiego kontraktu było czytelnym sygnałem zarówno do kibiców Piasta, jak i piłkarzy, że ten klub będzie coraz silniejszy. Już teraz ugruntowuje swoje wyższe niż kiedykolwiek położenie w polskiej piłce, a ja zrobię wszystko, by z moim udziałem dalej budować to miejsce. Jestem takim człowiekiem, że nie lubię zmian, jeśli gdzieś lub z kimś się dobrze czuję. To tutaj moja rodzina jest szczęśliwa i to tutaj widzimy naszą przyszłość - przyznał obrońca tuż po parafowaniu nowej umowy.
Na łamach oficjalnej strony internetowej Piasta Gliwice, Czerwiński poruszył również temat planów na transfer zagraniczny, nad którym obrońca faktycznie się zastanawiał. - Każdemu piłkarzowi w moim wieku mogą zapalać się lampki - a może wreszcie spróbować swoich sił za granicą? Bo gra w innej lidze, obok reprezentacji, to taki brakujący element. W ostatnich tygodniach dużo o tym wszystkim myślałem, analizowałem razem z najbliższymi. Muszę z tego miejsca podziękować Piastowi, bo swoją determinacją trochę mi te rozmyślania ułatwił. I nie ma znaczenia, że te warunki trochę się jednak różniły - po prostu zrozumiałem, że klub zrobił absolutnie wszystko, byśmy - ja i moja rodzina - byli zadowoleni. Odchodząc w zimowym oknie lub zwlekając z przedłużeniem kontraktu, pewnie działałbym na swoją materialną korzyść, ale stawiałbym siebie i ludzi, których szanuję w niezbyt komfortowej sytuacji - dodał 29-latek, który w tym sezonie Ekstraklasy rozegrał 11 meczów.