Kto rozebrał Rozwój Katowice? Większość piłkarzy ma już nowe kluby

01.08.2019

Z drużyny Rozwoju Katowice, rywalizującej jeszcze w zeszłym sezonie o drugoligowe punkty, nie zostało już właściwie nic. Zespół opuścili niemal wszyscy zawodnicy z tamtego składu, a byli już piłkarze klubu ze Zgody znaleźli zatrudnienie, poza drobnymi wyjątkami, głównie na poziomie trzeciej i czwartej ligi. 

Tomasz Błaszczyk/PressFocus

Dokładnie dwa tygodnie temu klub postanowił wycofać się z seniorskich rozgrywek, tłumacząc się „ograniczonymi możliwościami finansowymi wynikającymi z konieczności uregulowania posiadanych zobowiązań, restrukturyzacją infrastrukturalną oraz przyjętymi priorytetami”. Wszyscy zawodnicy klubu otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców - z większością z nich obowiązujące umowy zostały rozwiązane za porozumieniem stron, natomiast w przypadku niektórych zawodników, jak np. Przemysława Gałeckiego czy Seweryna Gancarczyka, ich wygasające 30 czerwca kontrakty nie zostały przedłużone. Do tej pory Rozwój opuściło już aż 19 piłkarzy, a piętnastu z nich znalazło już sobie nowych pracodawców. W dużej mierze zawodnicy nie zostali jednak zatrudnieni w klubach ze szczebla centralnego. 

Dzięki dobrej postawie na poziomie drugiej ligi, jednemu z piłkarzy Rozwoju udało się jednak zapracować na transfer na zaplecze Ekstraklasy. Mowa o bocznym obrońcy Sebastianie Olszewskim, który w minionym sezonie rozegrał 25 spotkań, z czego 16 z nich rozpoczął w wyjściowym składzie. Po wyjaśnieniu się przyszłości klubu z Katowic, obrońca postanowił spróbować swoich sił w wyższej klasie rozgrywkowej. W ostatnim czasie piłkarz był m.in. testowany w Zagłębiu Sosnowiec i rozegrał w drużynie spadkowicza z Ekstraklasy niecałe pół godziny w sparingu z Rakowem. Ostatecznie 17-latek znalazł zatrudnienie w pierwszej lidze, jednak nie w naszym województwie, a w Warcie Poznań. 

-  Nie sądziłem, że tak szybko opuszczę Rozwój, ale w klubie niestety pojawiły się problemy. Dostałem dobrą ofertę z Warty i zdecydowałem się na przenosiny do Poznania. Tak się składa, że akurat na stadionie Warty debiutowałem w seniorskiej lidze. Głównym celem jest teraz dla mnie wywalczenie miejsca w jedenastce i debiut w I lidze, a późniejsze cele same się pewnie wyjaśnią. Zdaję sobie sprawę z tego, że będę musiał dać z siebie wszystko, żeby zwrócić na siebie uwagę trenera i znaleźć się w kadrze meczowej – powiedział Olszewski tuż po podpisaniu przez niego dwuletniego kontraktu. 

Wydaje się jednak, że młodziutki obrońca na debiut w Warcie będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Olszewski nie znalazł się w kadrze meczowej na inauguracyjne spotkanie ze Stalą w Mielcu, a pewne miejsce na prawej stronie defensywy wydaje się mieć pozyskany z Bytovii Jakub Kuzdra. Pozyskany z Rozwoju piłkarz i tak zwiększył już rywalizacje w kontekście obsady pozycji młodzieżowca. W pierwszym spotkaniu w roli tej wystąpił Karol Gardzielewicz – skrzydłowy, mający na swoim koncie pierwszoligowe epizody w barwach Miedzi czy Chojniczanki Chojnice. W jego miejsce z ławki rezerwowych pojawił się z kolei Wiktor Długosz – niedawny mistrz Polski juniorów w barwach Korony Kielce. 

Jak zapewniają jednak włodarze pierwszoligowca, transfer Olszewskiego ma przede wszystkim charakter przyszłościowy. - Pozyskaliśmy bardzo fajnego, perspektywicznego zawodnika na prawą stronę obrony, który ma też inklinacje do gry ofensywnej. Wzmacniamy konkurencję na tej pozycji i myślimy o Sebastianie również w dłuższej perspektywie, budowy silnej, młodej Warty Poznań – przyznał dyrektor sportowy klubu, Robert Graf dodając, że były gracz Rozwoju cieszył się sporym zainteresowaniem innych zespołów z 1. ligi, ale także z najwyższej klasy rozgrywkowej.

Poza 17-letnim defensorem, na szczeblu centralnym udało się jeszcze pozostać trzem innym zawodnikom Rozwoju. Do Skry Częstochowa przenieśli się Przemysław Mońka i Damian Niedojad – szczególnie ważne zadanie stoi przed drugim z wymienionych zawodników, gdyż będzie on musiał zastąpić w klubie najlepszego strzelca, Damiana Nowaka. W pierwszej kolejce sezonu piłkarz rozegrał 52 minuty w przegranym spotkaniu z Legionovią, ale napastnikowi nie udało się skierować piłki do siatki.

Debiut w nowych barwach ma już również za sobą 26-letni Michał Płonka, którego pobyt w Rozwoju trwał 3,5 roku, a jego wygasający kontrakt nie został przedłużony. Urodzony w Knurowie pomocnik trafił do Stali Stalowa Wola i z miejsca wywalczył sobie miejsce w składzie drugoligowca. Zawodnik, który w trakcie swojej kariery występował już m.in. w Górniku Zabrze czy ROW-ie 1964 Rybnik, w pierwszej kolejce rozegrał pełne 90 minut, ale jego nowy zespół przegrał u siebie z Resovią 1:3. -  Były jakieś inne oferty, ale Stal była najbardziej konkretna i zdecydowałem się na grę tutaj. Ciężko pracujemy, ale mimo tego każdy ma dobry humor. Nie wybiegam też bardzo do przodu. Każdy najbliższy mecz jest dla mnie najważniejszy – przyznał były już kapitan klubu ze Zgody.

Pozostali piłkarze Rozwoju, którzy latem opuścili klub, przede wszystkim znaleźli zatrudnienie w klubach z trzeciej i czwartej ligi. Największym echem odbił się jednak transfer zespołu z ligi okręgowej, Podlesianki Katowice. Nowym zawodnikiem tejże drużyny został bowiem Seweryn Gancarczyk – mistrz Polski w barwach Lecha Poznań oraz niegdyś laureat nagrody dla najlepszego obrońcy ligi ukraińskiej. Od 2012 roku popularny „Ganci” jest jednak związany tylko i wyłącznie z klubami z naszego województwa. Po pobycie w Górniku Zabrze i GKS-ie Tychy, defensor od rundy wiosennej sezonu 2017/2018 występował przy Zgody. W trakcie półtorarocznego pobytu w Rozwoju Gancarczyk rozegrał 37 spotkań w drugiej lidze, dwukrotnie wpisując się w nich na listę strzelców. Co ciekawe, jeden ze zdobytych przez 37-latka goli był ostatnim trafieniem, jakie zespół ze Zgody zdobył na poziomie szczebla centralnego.

Po opuszczeniu Rozwoju Seweryn Gancarczyk pozostał w Katowicach (fot: Podlesianka Katowice)

Na nieszczęściu klubu z Katowic wymiernie skorzystał także beniaminek czwartoligowych rozgrywek, AKS Mikołów, który kilkanaście dni temu ogłosił pozyskanie dwóch bardziej doświadczonych piłkarzy Rozwoju. - Choć prezesi są młodzi, okazali się być bardzo przekonujący. Poza tym wrażenie na mnie zrobiła cała infrastruktura. Klub posiada bowiem dwa świetnie przygotowane boiska, na których kluby Ekstraklasy mogłyby spokojnie trenować i rozgrywać swoje mecze. Wybrałem również AKS ze względu na osobę trenera Marcina Molka, posiadającego spore doświadczenie z występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Skład zespołu także według mnie jest naprawdę dobry, a z tego co wiem, włodarze szykują jeszcze kilka konkretnych wzmocnień. Ważne dla mnie było także zdanie przyjaciół oraz osób, które bardzo pozytywnie wypowiadały się na temat klubu. Aspekty finansowe w przypadku tego transferu odegrały mniejszą rolę – przyznał Przemysław Gałecki w rozmowie z naszym portalem, tuż po potwierdzeniu jego transferu do Mikołowa. 

Niedługo później za popularnym „Gałą” do AKS-u dołączył bramkarz Bartosz Soliński, który łącznie spędził w Rozwoju siedem sezonów. Golkiper przeżył zatem nie tylko kruche lata klubu ze Zgody, ale także spędzony okres na zapleczu Ekstraklasy. Jego zejście do czwartej ligi byle o tyle zaskakujące, gdyż jego usługami miał być zainteresowany m.in. chorzowski Ruch. - Moje pierwsze odczucia są jak najbardziej pozytywne. Mam tutaj na myśli bardzo profesjonalne podejście całego sztabu do wykonywanej pracy, świetne warunki do treningu oraz poziom zajęć, który jest naprawdę wysoki. Uważam, że idąc tą drogą możemy w przyszłości myśleć o wyższych celach, niż tylko spokojne utrzymanie. Ostatnimi czasy brakuje stabilnych ośrodków piłkarskich na Śląsku, dlatego myślę, że w Mikołowie jest wszystko, żeby takim miejscem się stał – podkreślał 27-letni bramkarz na łamach oficjalnej strony klubowej czwartoligowca. 

W przeciwieństwie do wspomnianego wcześniej bramkarza, dwóm byłym już piłkarzom Rozwoju udało się zasilić szeregi Ruchu. Mowa o dwóch pomocnikach - Marcinie Kowalskim i Danielu Paszku, którzy podpisali z trzecioligowcem dwuletnie kontrakty. Po ostatnich doniesieniach z Cichej można się zastanawiać, czy piłkarze ci za niedługo nie będą musieli ponownie szukać nowych pracodawców. Uwzględniając jednak nowych zawodników drużyny „Niebieskich”, to łącznie aż 10 zawodników, którzy latem opuścili Rozwój, znalazło zatrudnienie w klubach z województwa śląskiego.

Niewiadomą pozostaje za to przynależność klubowa czterech piłkarzy, m.in. Bartosza Golika czy Mateusza Września. Pierwszy z nich jest wychowankiem Rozwoju, całą swoją dotychczasową karierę spędził właśnie przy Zgody i jeszcze niedawno przyznawał w jednym z wywiadów, że nie wyobraża sobie występów innym klubie niż właśnie Rozwój. Los 21-letniego bramkarza potoczy się jednak inaczej, choć warto dodać, że na swojego nowego pracodawcę czeka znacznie krócej od wspomnianego Września. Młody napastnik pozostaje bowiem bez klubu od końca maja, gdy jako pierwszy zawodnik rozwiązał kontrakt z Rozwojem za porozumieniem stron. W zeszłym sezonie 26-latek był najlepszym strzelcem ówczesnego drugoligowca, a szczególną regularnością w zdobywaniu goli popisał się w trakcie dwumiesięcznego okresu – od końca września do końca listopada 2018 roku. Wówczas, biorąc pod uwagę 10 spotkań ligowych oraz 2 mecze Pucharu Polski, Wrzesień strzelił aż 8 goli, a na jego dorobek nie złożył się ani jeden hat-trick czy choćby dublet.

Najlepszy strzelec Rozwoju w minionym sezonie wciąż pozostaje bez pracodawcy (fot: Tomasz Błaszczyk/PressFocus)


Wszyscy zawodnicy, którzy opuścili Rozwój w letnim okienku transferowym: 

Sebastian Olszewski – Warta Poznań (pierwsza liga), transfer definitywny

Przemysław Mońka - Skra Częstochowa (druga liga), rozwiązanie kontraktu 
Damian Niedojad - Skra Częstochowa (druga liga), rozwiązanie kontraktu
Michał Płonka – Stal Stalowa Wola (druga liga), koniec kontraktu

Daniel Kamiński - KKS Kalisz (trzecia liga), koniec kontraktu 
Marcin Kowalski - Ruch Chorzów (trzecia liga), rozwiązanie kontraktu
Rafał Kuliński - Gwarek Tarnowskie Góry (trzecia liga), koniec kontraktu
Damian Lepiarz - Podhale Nowy Targ (trzecia liga), rozwiązanie kontraktu
Daniel Paszek - Ruch Chorzów (trzecia liga), rozwiązanie kontraktu 

Przemysław Gałecki - AKS Mikołów (czwarta liga), koniec kontraktu
Daniel Kaletka - Ruch Radzionków (czwarta liga), wypożyczenie
Kamil Łączek - LKS Goczałkowice-Zdrój (czwarta liga), rozwiązanie kontraktu
Sławomir Musiolik – GKS Katowice, a następnie Odra Wodzisław (czwarta liga), koniec wypożyczenia
Bartosz Soliński  - AKS Mikołów (czwarta liga), koniec kontraktu

Seweryn Gancarczyk – Podlesianka Katowice (klasa okręgowa), koniec kontraktu

Bartosz Golik - ?, rozwiązanie kontraktu
Mateusz Wrzesień - ?, rozwiązanie kontraktu
Kamil Kurowski - ?, koniec wypożyczenia
Konrad Andrzejczak - ?, koniec wypożyczenia

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również