Koszmar przy Okrzei. Smutek, niedowierzanie, koniec marzeń o Lidze Mistrzów

17.07.2019

Przez 82 minuty meczu w Gliwicach piłkarze BATE Borysów nie oddali celnego strzału na bramkę Frantiska Placha. Gdy wydawało się, że gospodarze mają starcie pod kontrolą, Słowak sprokurował rzut karny, a później nie pomógł w sytuacji, po której awans do kolejnej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów zagwarantowali sobie Białorusini.

Rafał Rusek/PressFocus

Piast nie zaczął rewanżu z Białorusinami najlepiej. Gospodarze weszli w mecz dość nerwowo, szybko musieli zmierzyć się z agresywną grą przeciwników. Waldemar Fornalik raz za razem pokrzykiwał na swoich zawodników, którzy mieli kłopoty z przejęciem kontroli nad widowiskiem. Niewiele jednak z przewagi ekipy z Borysowa wynikało. Raz Martin Konczkowski blokował Aleksandara Filipovicia, kilka chwil później rzut karny próbował wymusić Dmitrij Baga, więcej w szesnastce "Piastunek" się nie działo.

Po kwadransie gospodarze wyraźnie uspokoili grę i zaczęli kąsać swojego przeciwnika. W 21. minucie Jorge Felix dostał piłkę z prawej strony, ale jego uderzenie w środek bramki spokojnie złapał Anton Czciczkan. Minutę później było już 1:0 dla gliwiczan. Z lewej strony boiska piłkę rozegrali Martin Konczkowski, z Joelem Valencią. Ekwadorczyk dośrodkował w punkt, a Jakub Czerwiński głową nie dał szans golkiperowi BATE.

Gospodarze nie stracili głowy po objęciu prowadzenia i pilnując prowadzenia szukali szans na bramkę numer dwa. Aktywny był Joel Valencia. Raz z dystansu trafił prosto w ręce Cziczkana, zaś tuż przed przerwą wyprowadził groźną kontrę. Zostawił piłkę Tomowi Hateley'owi, który przerzucił ją do Piotra Parzyszka. Jego płaskie uderzenie spoza szesnastki skończyło się rzutem rożnym, po którym Czerwiński tym razem trafił w sam środek bramki, w której pewnie interweniował Cziczkan. W międzyczasie podopieczni Fornalika domagali się również rzutu karnego. Martin Konczkowski był faulowany przez Slobodana Simovicia, ale Antti Munukka nie użył gwizdka.

Gliwiczanie - inaczej niż przed tygodniem - nie stracili rezonu po zmianie stron. Dopiero kwadrans po przerwie Maksim Skawysz oszukał w polu karnym Urosa Koruna, ale kopnął obok bramki Frantiska Placha. To Piast był stroną groźniejszą i konsekwentnie realizował pomysł na utrzymanie korzystnego rezultatu. Nie pozwalał przeciwnikom na operowanie piłką w okolicach swojej szesnastki, długimi fragmentami trzymał go z dala od bramki, a sam potrafił ukąsić choćby za sprawą kolejnej próby Czerwińskiego po rzucie rożnym, czy strzału Parzyszka, który sprawił spore kłopoty Cziczkanowi. Bilans prób Białorusinów zamykał się tymczasem na niecelnym strzale Nemanji Milicia i zamieszaniu po stałym fragmencie, po którym Serb raz jeszcze pudłował. Groźnie mogło być jeszcze na 10 minut przed końcem, ale Stasiewicz z rzutu wolnego obił tylko mur złożony z piłkarzy Mistrzów Polski. Zdawało się, że goście są absolutnie bezradni, kiedy błąd popełnił Plach. Wyszedł z bramki, w narożniku pola karnego faulował wypychanego przez Czerwińskiego rywala, zaś rzut karny pewnym uderzeniem wykorzystał rezerwowy Hervaine Moukam.

Goście, którzy do 82. minuty nie oddali celnego strzału, a w 84. minucie... objęli porwadzenie. Z rzutu wolnego perfekcyjnie dośrodkował Stasiewicz, Słowak nie wyszedł z bramki, a głową z bliska piłkę do jego siatki wpakował Zachar Wołkow. Katastrofa stała się faktem.

Piast Gliwice przygodę z eliminacjami do Ligi Mistrzów kończy na pierwszej rundzie. Europejska przygoda trwa jednak nadal. Podopieczni Waldemara Fornalika zagrają jeszcze o awans do Ligi Europy. W drugiej rundzie kwalifikacji spotkają się z łotewskim Riga FC.

Piast Gliwice - BATE Borysów 1:2 (1:0)
1:0 - Jakub Czerwiński 21'
1:1 - Harvaine Moukam 82'-k
1:2 - Zachar Wołkow 87'

Piast: Plach - Pietrowski, Korun, Czerwiński, Kirkeskov - Konczkowski (83' Badia), Dziczek, Hateley, Valencia, Felix - Parzyszek. Trener: Waldemar Fornalik.

BATE: Cziczkan - Rios, Wołkow, Simović, Filipović - Skawysz, Bieriozkin (75' Moukam), Jabłonskij, Baga, Stasiewicz - Touminen (57' Milić). Trener: Dmitrij Baga.

Sędzia: Antti Munukka (Finlandia)
Żółte kartki: Plach (Piast), Jabłonskij (BATE)
Widzów: 9131

Przeczytaj również