Kluby z całej Polski walczą o talenty z Chorzowa

Skauci klubów polskiej, ale i europejskiej czołówki coraz chętniej zaglądają do chorzowskiej kuźni talentów. Pokaźna grupa zawodników grup juniorskich GTV Stadionu Śląskiego znajduje się "na radarze" przedstawicieli Ekstraklasy i zachodnich lig, którzy coraz mocniej doceniają pracę wykonywaną przez tamtejszych szkoleniowców. Tego lata w świat ruszyli kolejni młodzi zawodnicy, którzy piłkarskie szlify odebrali od trenerów z Chorzowa. - Po to ich szkolimy, by polska piłka miała później pożytek z talentu i umiejętności tych graczy - mówi trener i wiceprezes klubu, Andrzej Miłkowski.

W trakcie wakacji do Legii Warszawa przeniósł się bramkarz Karol Szymkowiak. W Zagłębiu Lubin piłkarską edukację -na razie w formie wypożyczenia - będą kontynuować utalentowani pomocnicy: Łukasz Peroń i powoływany już na konsultacje reprezentacji Polski Patryk Grychtolik. W regionie zostaje Maksym Gendera, po którego sięgnął Piast Gliwice. - Ważne dla tych zawodników, że każdy z nich mimo młodego wieku będzie mógł powalczyć o miejsce w drużynach grających w Centralnej Lidze Juniorów bądź w rezerwach ekstraklasowych klubów. My w tych chłopców bardzo wierzymy i trzymamy za nich kciuki - cieszy się Andrzej Miłkowski.

GTV Stadion Śląski działa zgodnie z taką właśnie filozofią. Klub nie stara się siłą zatrzymywać swoich zawodników, a nawet sam stale pomaga w kontynuowaniu ich piłkarskiej edukacji, a później kariery w optymalnych do tego miejscach. - Wychodzimy z założenia, że każdy ma swój czas. Jeśli ktoś już dziś zwraca na siebie uwagę, ma możliwość rywalizacji na wyższym szczeblu, lub otwiera się przed nim szansa na posmakowanie dorosłej piłki, nie ma sensu by tracił ten moment - wyjaśnia wiceprezes chorzowskiej szkółki, o której rozwoju szerzej pisaliśmy w tym miejscu.