Kiks kolejki gracza Piasta
03.03.2009
Największą burę zebrał Piotr Prędota, który powinien doprowadzić do remisu 1-1. Otrzymał dobre podanie, lecz mając przed sobą jedynie bramkarza, nie opanował piłki. - Ten paraliż jest po prostu niewytłumaczalny. Dlatego nie potrafię wyjaśnić takiego stanu rzeczy. Trudno sobie wymarzyć lepszą okazję do zdobycia bramki niż ta, którą miał Piotrek Prędota. Nic dziwnego, że w telewizji publicznej sytuacja została nominowana do miana kiksa kolejki. Zawodnik przestraszył się, że strzeli bramkę. Tego na treningu wyeliminować się nie da - uważa Fornalak, lecz od razu też broni napastnika przed wzmożoną krytyką.
- Piotrek nie jest głównym winowajcą porażki i nie zamierzam robić z niego kozła ofiarnego. Swoje już usłyszał bezpośrednio po meczu - na gorąco, gdy emocje były największe. Mamy przed sobą kolejne mecze i o tym nie powinniśmy teraz zapominać. Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi - dodaje trener Piasta.
- Piotrek nie jest głównym winowajcą porażki i nie zamierzam robić z niego kozła ofiarnego. Swoje już usłyszał bezpośrednio po meczu - na gorąco, gdy emocje były największe. Mamy przed sobą kolejne mecze i o tym nie powinniśmy teraz zapominać. Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi - dodaje trener Piasta.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów