Kibic Polonii Bytom przyleciał odwiedzić drużynę w Alanyi!
07.02.2010
- Kiedy byłem dzieckiem, mieszkałem tuż obok stadionu Polonii. Byłem jej kibicem od zawsze, odkąd pamiętam - wspomina Jeschonnek, który jako bardzo młody człowiek wyjechał wraz z rodzicami do Niemiec, aby tam poszukać szczęścia. Szybko nauczył się języka i odnalazł w nowych realiach. Uprawiał w Berlinie czynnie sport. Był bramkarzem. Jak zapewnia, zrealizował wiele ze swoich marzeń. Ma firmy, które nieźle prosperują. Abtec GmbH zaopatruje różne miejsca i instytucje w sprzęt przeciwpożarowy i ratunkowy. Dotąd pomagał niemieckim klubom sportowym, niedawno postanowił również nawiązać bliższy kontakt z klubem z Bytomia.
Przy okazji jesiennego meczu Polonii z Lechem Poznań spotkał się z działaczami. - Zaskoczyło mnie, że w mieście, w którym się wychowałem, tak niewiele się zmieniło od momentu, kiedy z niego wyjeżdżałem. Postanowiłem pomóc, na ile tylko jestem w stanie - tłumaczy. Już pomógł, a zamierza jeszcze bardziej. Chociażby wyposażyć najmłodsze grupy młodzieżowe w dresy i odzież sportową. - Młodzież ma stworzyć fundament tego klubu, na którym będzie można zbudować całą resztę - tłumaczy.
Przy okazji zrodziło się jego nowe marzenie. - Chciałbym, aby w Bytomiu stanął nowoczesny stadion, na którym wszyscy będą czuli się bezpiecznie - oznajmia. Jak przekonuje, próbuje wykorzystać swoje dobre kontakty z przedstawicielami jednego z niemieckich banków, który miałby pomóc w znalezieniu środków na budowę takiego obiektu. Zaangażowani w pomysł są już nie tylko działacze Polonii, ale też władze miasta.
Zobacz zdjęcia kibica i jego syna, którzy odwiedzili drużynę w Alanyi >
Jeschonnek tymczasem cieszy się, że jego syn mógł pomóc po treningu pozbierać piłki, którymi trenowali na tureckich boiskach piłkarze Polonii.
Przy okazji jesiennego meczu Polonii z Lechem Poznań spotkał się z działaczami. - Zaskoczyło mnie, że w mieście, w którym się wychowałem, tak niewiele się zmieniło od momentu, kiedy z niego wyjeżdżałem. Postanowiłem pomóc, na ile tylko jestem w stanie - tłumaczy. Już pomógł, a zamierza jeszcze bardziej. Chociażby wyposażyć najmłodsze grupy młodzieżowe w dresy i odzież sportową. - Młodzież ma stworzyć fundament tego klubu, na którym będzie można zbudować całą resztę - tłumaczy.
Przy okazji zrodziło się jego nowe marzenie. - Chciałbym, aby w Bytomiu stanął nowoczesny stadion, na którym wszyscy będą czuli się bezpiecznie - oznajmia. Jak przekonuje, próbuje wykorzystać swoje dobre kontakty z przedstawicielami jednego z niemieckich banków, który miałby pomóc w znalezieniu środków na budowę takiego obiektu. Zaangażowani w pomysł są już nie tylko działacze Polonii, ale też władze miasta.
Zobacz zdjęcia kibica i jego syna, którzy odwiedzili drużynę w Alanyi >
Jeschonnek tymczasem cieszy się, że jego syn mógł pomóc po treningu pozbierać piłki, którymi trenowali na tureckich boiskach piłkarze Polonii.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów