Katowice - Opole 1-1

16.08.2008
GKS nie zdołał dowieźć do końcowego gwizdka prowadzenia. Walcząca do upadłego Odra dopięła swego i za sprawą Tomasza Copika wywiozła z Katowic punkt.
Mecz rozpoczął się od dyskusyjnej kartki, którą zobaczył Grażvydas Mikulenas za rzekome symulowanie faulu w polu karnym. Na kolejne ciekawe akcje kibice musieli trochę czekać, bowiem obie drużyny miały duży problem z budowanie składnych akcji, a nawet wymianą kilku dokładnych podań. Bramkarz gości Marcin Feć musiał interweniować w pierwszej połowie właściwie tylko raz, po tym jak soczyście uderzył Tomasz Prasnal. Paweł Sobczak i Szymon Kapias chybili celu.

Najgroźniejszym zawodnikiem w szeregach Odry był zatwierdzony jako ostatni, Charles Uchenna. Filigranowy napastnik był bliski szczęścia już przed przerwą. Jego techniczny strzał zza pola karnego sparował Jacek Gorczyca. Potem Uchenna znajdował się w dogodniejszych sytuacjach, lecz nie trafił w światło bramki. Celownik w tym czasie wyregulował Sobczak. Rosły napastnik katowiczan otrzymał świetne podanie od rezerwowego Piotra Plewni, który ruszył lewym skrzydłem i dograł piłkę na dobieg.

Po stracie bramki, Odra ruszyła do ataku. Dyktowała warunki gry, lecz znów okazało się, że nie ma siły rażenia. Groźnie było po strzale z wolnego Pape Samby Ba. Jacek Gorczyca wypluł piłkę, a z dobitką pospieszył Marcin Józefowicz. Bramkarz katowiczan w porę jednak naprawił swój błąd. Samba Ba próbował też strzałów bezpośrednio z rzutów wolnych i rożnych. Bez efektu. Szanse gości na wywiezienie korzystnego rezultatu wzrosły po tym, jak drugą żółtą kartką ukarany został Grzegorz Bonk. W dodatku Jan Żurek był zmuszony przemeblować linię defensywną. Urazów doznali bowiem Adrian Napierała i Kapias. Występ obu z przyczyn zdrowotnych stał przed pierwszym gwizdkiem pod znakiem zapytania. - Po stracie tych dwóch zawodników w naszą grę wkradł się rozgardiasz - przyznał Jan Żurek, szkoleniowiec katowiczan.

Odra w końcu dopięła swego! Po rzucie rożnym egzekwowanym przez Marka Tracza, głową piłkę do siatki posłał Tomasz Copik. Doświadczony duet sprawił, że dla opolskiego zespołu wreszcie w tym sezonie zaświeciło słońce. "Co wy robicie?" i "zero ambicji" śpiewali tymczasem katowiccy kibice.

Konferencja prasowa:
[b]Andrzej Prawda[/b] (trener Odry): Był to ciekawy mecz, jak na tę klasę rozgrywkową. Nie brakowało dramaturgii. Zauważalna była myśl taktyczna obu drużyn. Nasz zespół potrzebował takiego meczu.
[b]Jan Żurek[/b]: Zdawaliśmy sobie sprawę, jak trudny będzie to mecz. Po objęciu prowadzenia nie spodziewałem się jednak, że możemy nie wygrać. W szatni panuje rozgoryczenie.

Pod szatniami:
[b]Tomasz Copik[/b] (pomocnik Odry): Powiedzieliśmy sobie przed meczem, że nie ważne w jakim stylu, byle skutecznie. Udało się, choć i nasza gra najgorzej nie wyglądała. Remis cieszy. Mam nadzieję, że złe chwile są już za nami.
[b]Łukasz Ganowicz [/b](obrońca Odry): Każdy punkt cieszy, choć z przebiegu meczu mogliśmy się pokusić nawet o zwycięstwo. Nie ma jednak co wybrzydzać. Z ciężkiego terenu wywozimy cenną zdobycz.
[b]Jacek Gorczyca [/b](bramkarz GKS): Mam dosyć takiego sędziowania! Swoją drogą zbyt głęboko się cofnęliśmy. I jeszcze grając w osłabieniu straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Mieliśmy rozpisane kto kogo kryje. Jeden z kolegów przysnął.
[b]Tomasz Prasnal [/b](pomocnik GKS): Straciliśmy gola grając w dziesiątkę, ale wcale nas to nie usprawiedliwia. Powinniśmy za wszelką cenę doprowadzić zwycięstwo do końca. Zabrakło mądrości w naszej grze. Znów się pompowaliśmy i nic z tego nie wyszło.

[b]GKS Katowice – Odra Opole 1-1 (0-0)[/b]
1-0 - Sobczak, 51 min
1-1 - Copik, 88 min

[b]GKS[/b]: Gorczyca – Kapias (69. Treściński), Napierała (60. Kaliciak), Markowski, Mielnik – Domżalski (46. Plewnia), Nowak, Bonk, Prasnal – Mikulenas, Sobczak.
Trener Jan Żurek.

[b]Odra[/b]: Feć – Orłowicz (84. Jaskólski), Ganowicz, Surowiak, Samba Ba – Rogowski, Copik, Tracz, Monasterski – Uchenna (84. Pontus), Józefowicz (90. Szymczyszyn).
Trener Andrzej Prawda.

[b]Żółte kartki[/b]: Bonk, Mikulenas, Nowak - Ganowicz, Józefowicz.
[b]Czerwona kartka [/b]Bonk (80. druga żółta).
[b]Sędziował [/b]Jacek Zygmunt (Podkarpacki ZPN).
[b]Widzów[/b]: 3000.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również