Kac Odry
17.09.2008
Wszyscy zarzucają Odrze, że jest to drużyna własnego boiska. Piłkarzom się to nie podoba, ale trenerowi określanie jego zespołu w ten sposób nie przeszkadza. – Takie teorie są wykładnią wyników. Jednak nie ma reguły. Widać to zresztą po wynikach w tym sezonie nie tylko w ekstraklasie, ale także w pierwszej lidze. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, abyśmy najbliższy mecz u siebie pewnie wygrali – śmieje się Janusz Białek, trener Odry Wodzisław.
Wiele osób uważa, że Odra zagrała w Gdańsku dwie zupełnie różne połowy. – Nie zgadzam się z taką opinią. Nasza gra do momentu utraty zawodnika wyglądała naprawdę dobrze. Nawet wyrównujący gol padł w pechowych dla nas okolicznościach – mówi Białek. – Momentami graliśmy jednak źle. Musimy wystrzegać się prostych błędów. Trzeba pracować na treningach, aby było ich w meczu jak najmniej, albo najlepiej wcale. Musimy przez całe spotkanie być w pełni skoncentrowani – podkreśla szkoleniowiec Odry.
Ekipa z Wodzisławia po wyprawie do Gdańska ma ogromny niedosyt. – Po pierwszej połowie meczu myśleliśmy, że sięgniemy po zwycięstwo. Niestety nie udało się i z tak odległego terenu wróciliśmy z pustymi rękami. Nasza ambicja została bardzo podrażniona. I na mecz z Polonią Bytom wyjdziemy podwójnie umotywowani, by zmazać plamę z Gdańska. W wyjściowym składzie dojdzie do małych retuszy – kończy Białek.
Wiele osób uważa, że Odra zagrała w Gdańsku dwie zupełnie różne połowy. – Nie zgadzam się z taką opinią. Nasza gra do momentu utraty zawodnika wyglądała naprawdę dobrze. Nawet wyrównujący gol padł w pechowych dla nas okolicznościach – mówi Białek. – Momentami graliśmy jednak źle. Musimy wystrzegać się prostych błędów. Trzeba pracować na treningach, aby było ich w meczu jak najmniej, albo najlepiej wcale. Musimy przez całe spotkanie być w pełni skoncentrowani – podkreśla szkoleniowiec Odry.
Ekipa z Wodzisławia po wyprawie do Gdańska ma ogromny niedosyt. – Po pierwszej połowie meczu myśleliśmy, że sięgniemy po zwycięstwo. Niestety nie udało się i z tak odległego terenu wróciliśmy z pustymi rękami. Nasza ambicja została bardzo podrażniona. I na mecz z Polonią Bytom wyjdziemy podwójnie umotywowani, by zmazać plamę z Gdańska. W wyjściowym składzie dojdzie do małych retuszy – kończy Białek.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów
05.08.2022
05.08.2022
Bez gola, bez błysku, bez punktów