Jastrzębiu brakuje szczęścia

17.09.2008
Jerzy Wyrobek, trener GKS Jastrzębie, nie uważa, by jego jego zespół był typowym królem "własnych śmieci". - Przecież u siebie zdobyliśmy mniej bramek niż na obcym terenie - zaznacza szkoleniowiec.

Dotychczasowe dokonania jedenastki z Jastrzębia wskazują jednoznacznie, że jest to zespół własnego boiska. Dowodzi tego chociażby sucha statystyka. W pięciu meczach u siebie jastrzębianie zdobyli dziewięć punktów, z takiej samej liczby wyjazdów przywieźli natomiast tylko cztery "oczka".

 

Z taką tezą nie zgadza się jednak Jerzy Wyrobek, szkoleniowiec Jastrzębia. - A może zespoły, które wygrały z nami na własnym boisku, są typowymi królami "własnych śmieci"? - pyta retorycznie opiekun I-ligowca. - W kilku wyjazdowych spotkaniach po prostu zabrakło nam szczęścia i konsekwencji. Mam tu na myśli przede wszystkim porażki z Flotą Świnoujście, z którą do przerwy prowadziliśmy 2-0, czy z GKP Gorzów Wielkpolski. Z kolei przecież na własnym boisku strzeliliśmy jak na razie mniej bramek niż na obcym terenie! - dodaje Wyrobek.

 

Więcej w Dzienniku "SPORT"

źródło: SPORT

Przeczytaj również