Jastrzębie - Lubin 1-4

30.08.2008
Zagłebie Lubin pokonało w Jastrzębiu miejscowy GKS. Pomimo, iż gospodarze prowadzili po bramce Janusza Wrześniaka, to jednak ofensywnie grająca drużyna z Lubina zgarnęła trzy punkty.

W pierwszej odsłonie kibice w Jastrzębiu zobaczyli bardzo ciekawe widowisko. Mecz znakomicie rozpoczął się dla gospodarzy. Piłkę z lewej strony wrzucił Bartosz Woźniak, a Janusz Wrześniak skutecznym strzałem głową trafił do siatki. Odpowiedź zespołu z Lubina była niemal natychmiastowa. Kolendowicz zagrał piłkę z lewej strony boiska, a ta po zamieszaniu w polu karnym trafiła pod nogę Szymona Pawłowskiego, który płaskim strzałem w długi róg pokonał bezradnego Jakuba Kafkę.

 

W 33. minucie gospodarze znów mogli objąć prowadzenie[b]. [/b]Jednak w bardzo dobrej sytuacji fatalnie zachował się Marcin Narwojsz, który niepotrzebnie zwlekał ze strzałem, aż w końcu stracił piłkę. Tuż przed przerwą na prowadzenie wyszli przyjezdni. Goliński dopadł do prostopadłej piłki i będąc sam na sam nie miał problemów z pokonaniem golkipera gospodarzy.

 

Bardzo mocno umotywowani na drugą połowę wyszli gracze Zagłębia. Najpierw minimalnie nad poprzeczką uderzył Iljan Micanski, a następnie doskonałą sytuację zaprzepaścił Goliński, który będąc tuż przed bramką nie zdołał skierować piłki do siatki. Po godzinie gry obudzili się podopieczni Jerzego Wyrobka. Z piłką w pole karne wpadł Jarosław Wieczorek, ale strzelił zbyt lekko i wprost w bramkarza. Chwilę później kolejny raz tego wieczora gola mógł zdobyć Narwojsz. Jednak jego strzał wślizgiem zablokował Patryk Klofik. Goście odpowiedzieli groźnym uderzeniem Micanskiego. Piłka po strzale napastnika Zagłębia minimalnie minęła słupek.

 

Nie upłynęła minuta i powinno być 3-1 dla gości. Goliński zagrał piłkę z lewej strony do Pawłowskiego, ale ten przegrał pojedynek sam na sam z świetnie interweniującym Kafką. W 81. minucie po składnej kontrze goście strzelil trzeciego gola. Akcję Golińskiego z Kolendowiczem strzałem do pustej bramki zakończył Micanski. W końcówce uderzeniem z rzutu wolnego gospodarzy dobił rezerwowy Dariusz Jackiewicz. Zagłębie było zespołem znacznie lepszym i pewnie sięgnęło po komplet punktów.

 

Pod szatniami:

[b]Bartłomej Grabczyński[/b] (pomocnik Jastrzębia): To była bardzo dobra lekcja. Zagłębie pokazało nam, jak się gra w piłkę. Mają lepszą drużynę. Zabrakło nam trochę szczęście, bowiem nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych sytuacji. Mecz był ofensywny i mógł się podobać kibicom. Szkoda, że to my nie wyprowadziliśmy kontr w tym meczu, tylko goście. Ostatnie bramki nas tylko dobiły.

[b]Grzegorz Bartczak[/b] (obrońca Zagłębia): Przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty. Jeśli chce się awansować, to trzeba na takich terenach, jak Jastrzębie wygrywać. Stracona bramka nas zmobilizowała do jeszcze lepszej gry. Było dużo czasu do końca meczu. Bardze się z tej wygranej cieszymy.

[b]Michał Goliński[/b] (pomocnik Zagłębia) : Przespaliśmy początek meczu i straciliśmy bramkę. To nas nie podłamało, czego efektem były cztery nasze gole. Z meczu na mecz jest co raz lepiej. Cieszymy się ze zwycięstwa, gdyż idziemy w górę tabeli. Podeszliśmy do spotkania w Jastrzębiu, jakby był to pojedynek z liderem. Dlatego udało nam się wygrać.

[b]Janusz Wrześniak[/b] (obrońca Jastrzębia) : Popełniliśmy zbyt dużo błedów w defensywie. Wszystkie bramki straciliśmy po naszych złych zagraniach. Wynik jest gorszy, niż nasza gra. Brakowalo nam dzisiaj skuteczności. Wydaje mi się, że zasłużyliśmy choćby na jeden punkt. Jest nam smutno i szkoda nam przede wszystkim naszych kibiców.

 

[b]Konferencja prasowa[/b]:

[b]Dariusz Fornalak [/b](trener Zagłębia): Cieszę się, że w meczu Fornalak-Wyrobek jest remis jeden do jednego. Pokazaliśmy w Jastrzębiu kawałek dobrej piłki. Wygrała dzisiaj drużyna lepsza piłkarsko.

[b]Jerzy Wyrobek[/b] (trener Jastrzębia): Gratuluję Darkowi wysokiego zwycięstwa. Zaczęliśmy bardzo dobrze, a skończyło się źle. Przeciwnik, który potrafi grać w piłkę bardzo dobrze wykorzystał akcje z kontrataku. Traciliśmy bramki po naszych stratach. Przeciwnik w pełni wykorzystał nasze błędy. Zagłębie z taką grą, piłkarzami i trenerem powinno awansować do ekstraklasy.

 

[b]GKS Jastrzębie – Zagłębie Lubin 1-4 (1-2)
[/b]1-0 - Wrześniak, 19 min

1-1 - Pawłowski, 21 min

1-2 - Goliński, 44 min

1-3 - Micanski, 81 min

1-4 - Jackiewicz, 90 min

 

[b]Jastrzębie:[/b] Kafka - Wrześniak, Wrzask, Staniek, Bednarek - Woźniak (74. Adaszek), Grabczyński, Kostecki (71. Wawrzyczek), Wieczorek - Narwojsz (77. Kubisz), Żbikowski.
Trener Jerzy Wyrobek.
[b]Zagłębie:[/b] Ptak – G. Bartczak, Stasiak, Lacić, Nhamoinesu - Pawłowski, Goliński (89. Jackiewicz), M. Bartczak, Kolendowicz (86. Plizga) - Klofik (64. Hanzel), Micanski.
Trener Dariusz Fornalak.

[b] [/b]

[b]Żółta kartka:[/b] Wrześniak.
[b]Sędziował[/b] Mariusz Złotek (Podkarpacki ZPN).
[b]Widzów:[/b] 4500.

autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również