Jastrzębie - Dolcan 1-0

06.09.2008
Gol w 71 minucie zdobyty przez Roberta Żbikowskiego dał jedenastce z Jastrzębia wygraną u siebie z Dolcanem Ząbki. Goście po dwóch czerwonych kartkach w ostatnich minutach kończyli mecz w dziewiątkę.
Nudny mecz w końcówce dostarczył nadspodziewanych emocji. GKS, po zmianach dokonanych przez trenera Jerzego Wyrobka, zaatakował dopiero w drugiej części. Jeden z ataków przyniósł gospodarzom upragnionego gola. Marek Kubisz zagrał prostopadłą piłkę do Roberta Żbikowskiego, a napastnik jastrzębian w sytuacji sam na sam pokonał Macieja Humerskiego. W ostatnich sekundach Żbikowski mógł zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale z kilku metrów fatalnie przestrzelił. Dolcan kończył mecz w dziewiątkę.

Słabo sędziujący Jacek Zygmunt najpierw wyrzucił z boiska Marcina Warakomskiego, a już w doliczonym czasie gry za drugą żółtą kartkę wyleciał rezerwowy Mateusz Chudziński. Arbiter z Jarosławia pokazał w Jastrzębiu rekordową liczbę kartek: dwanaście żółtych i dwie czerwone. Boisko opuszczał w asyście ochroniarzy. - To kompromitacja co pan wyczyniał! - krzyczał w kierunku sędziego zdenerwowany Marcin Sasal, trener Dolcanu.

Rozmowy pod szatnią:

[b]Robert Żbikowski [/b](GKS): To był fatalny mecz w naszym wykonaniu. Lepiej gramy na wyjazdach niż u siebie. W końcówce byłem tak zmęczony, że nic nie widziałem. To dlatego nie wykorzystałem świetnej okazji do zdobycia drugiego gola.
[b]Artur Jędrzejczyk[/b] (Dolcan): Sędzia trochę przesadził z liczbą kartek. To naprawdę nieprawdopodobne co sędziowie wyrabiają na naszych boiskach. Szkoda, że przegraliśmy. Mnie zależało na dobrym występie i wyniku, bo przecież w Jastrzębiu spędziłem rok czasu.

Głos trenerów:

[b]Jerzy Wyrobek[/b] (GKS): Po dobrych meczach w naszym wykonaniu nie cieszyłem się z wygranej tak jak dziś. Dziękuję za te trzy punkty, bo ostatni tydzień był dla nas bardzo trudny. Nie jesteśmy przygotowani na granie w terminie sobota-środa-sobota. Sędzia mylił się w obie strony i wykartkował i nas i Dolcan.
[b]Marcin Sasal[/b] (Dolcan): Przy pierwszej czerwonej kartce Marcin Warakomski nie powiedział, żadnego obelżywego słowa. Przy kolejnej czerwonej nasz zawodnik został zblokowany. Za to dostał drugą żółtą, a nie było przy tym żadnej złośliwości. Szkoda komentować...

[b]GKS Jastrzębie - Dolcan Ząbki 1-0[/b]
1-0 - Żbikowski, 71. min

[b]Jastrzębie[/b]: Kafka - Wrześniak, Wawrzyczek, Staniek, Bednarek (46. Adaszek) - Woźniak (46. Karwot), Grabczyński, Kostecki, Wieczorek (82. Gorzała) - Kubisz, Żbikowski
Trener Jerzy Wyrobek
[b]Dolcan[/b]: Humerski - Dadacz, Jędrzejczyk, Stawicki, Warakomski - Korkuć, Krzywicki (55. Papierz), Trochim (82. Frączczak), Kułkiewicz - Tataj, Solecki (63. Chudziński)
Trener Marcin Sasal

[b]Żółte kartki[/b]: Marcin Staniek, Bartosz Woźniak, Robert Żbikowski, Janusz Wrześniak, Jarosław Wieczorek - Tomasz Kułkiewicz, Artur Jędrzejczyk, Marcin Warakomski, Robert Stawicki, Mateusz Chudziński
[b]Czerwone kartki[/b]: Warakomski (89.), Chudziński (93.)

[b]Sędziował [/b]Jacek Zygmunt (Jarosław)
[b]Widzów[/b]: 2000.
źródło: własne

Przeczytaj również