Jaromin czuje się polonistą

21.10.2008
- Dawniej nie bardzo chciałem w to uwierzyć, ale w mojej drużynie rzeczywiście nie ma konfliktów i podziałów - Hubert Jaromin zachwala atmosferę, jaka panuje w szatni Polonii Bytom.
Gdy w lecie tego roku Hubert Jaromin rozstawał się z GKS Katowice w klubie nie kryli, że zadecydowały o tym względy pozasportowe. W powszechnej opinii zawodnik psuł atmosferę w zespole. Doszło nawet do starcia z jednym z kolegów. - Była scysja z Grzegorzem Górskim po jednym z meczów. Zagraliśmy słabo, atmosfera była nerwowa i tak od słowa do słowa doszło do małej szamotaniny. Nic złego Grzesiowi jednak nie zrobiłem. Zresztą już sobie wszystko wyjaśniliśmy i nasze relacje są teraz poprawne - zapewnia Jaromin.

29-latek podkreśla, że atmosfera w szatni Polonii jest świetna. - Dawniej nie bardzo chciałem w to uwierzyć, ale w mojej drużynie rzeczywiście nie ma konfliktów i podziałów. Siedzimy sobie w naszej kanciapce, popijamy kawkę i jest bardzo miło. Dobrym duchem zespołu jest kapitan Jacek Trzeciak. Jak pojawia się jakiś problem, to potrafi spokojnie, nie po chamsku, wszystko wyjaśnić i wytłumaczyć. Wszystko ułożyło się, jak chciałem, jestem bardzo zadowolony. Już czuję się polonistą - przekonuje sam zainteresowany.

Więcej w Gazecie Wyborczej Katowice
 
źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Przeczytaj również