III liga: Koniec świetnej serii. GKS 1962 Jastrzębie przegrywa!

Do Zabrza piłkarze z Jastrzębia udali się w roli faworyta, a innego scenariusza jak trzy punkty kibice gości sobie nie wyobrażali. Sytuacja ta nie może dziwić, gdyż jastrzębianie przyzwyczaili swoich fanów do zwycięstw. GKS nie przegrał od 26 meczów, ale ten dzień musiał w końcu nastać...i nastał.

Przez większą część pierwszej połowy na boisku nie działo się zbyt wiele. Zauważalna była nieobecność Farida Alego, który nie zagrał z powodu zapalenia zatok oraz problemów z kręgosłupem. Dodatkowo jastrzębianie popełniali proste błędy w obronie, co w ich wykonaniu rzadko się zdarza. Blisko wykorzystania takiej pomyłki byłw 25. minucie napastnik gospodarzy, ale zbyt daleko wypuścił sobie piłkę czym ułatwił interwencje Grzegorzowi Drazikowi. Kilkadziesiąt sekund później goście popełnili kolejny błąd. Nieporozumienie Drazika z Kawulą wykorzystał z zimną krwią Andrzej Trubeha, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Pięć minut później mogło być już 2:0, jednak niepilnowany Łukasz Wolsztyński uderzył głową tuż obok słupka. "Żólto-Zielono-Czarni" nie potrafili sforsować obrony zabrzan i w żaden sposób zagrozić bramce Jakuba Szymańskiego. Do przerwy to gospodarze prowadzili 1:0.

Od początku drugiej połowy zespół z Jastrzębia dążył za wszelką cenę do zdobycia wyrównującej bramki. Świetnej sytuacji nie wykorzystał Tomasz Musioł, który minął kilku zawodników i wyszedł sam na sam z Szymańskim, jednak uderzył prosto w niego, a dobitki do pustej bramki nie wykorzystał Kopacz. Z każdą minutą mecz się zaostrzał, co było spowodowane niekonsekwentnym prowadzeniem zawodów przez arbitra głównego, który dopuszczał do wielu nerwowych sytuacji, w efekcie czego w 65. minucie z boiska wyrzucony został Piotr Pacholski, który uderzył łokciem jednego z zawodników gospodarzy. Mimo osłabienia to podopieczni Jarosława Skrobacza prowadzili grę i uzyskali przewagę. Ale nie przyniosło to porządnych efektów i ostatecznie spotkanie zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem Górnika, który zakończył świetną passę meczów bez porażki GKS-u Jastrzębie.

Potknięcia dotychczasowego lidera nie wykorzystała Stal Brzeg, która na własnym stadionie zremisowała z Ślężą Wrocław 3:3, tracąc gola na wagę kompletu punktów w samej końcówce spotkania. Słabsze wyniki uzyskane przez ligową czołówkę wykorzystał Ruch Zdzieszowice, który pokonał u siebie beniaminka ze Żmigrodu 2:0 i tym samym włączył się do bezpośredniej walki o awans. Dla zdzieszowiczan było to piąte zwycięstwo z rzędu.

Równie ciekawie dzieje się na dole ligowej tabeli. Pierwsze zwycięstwo na własnym obiekcie zaliczył Górnik Wałbrzych, który pokonał Olimpię Kowary i odzyskał kontakt z resztą stawki. Wysokiej porażki doznała Unia Turza Śląska, która uległa Rekordowi Bielsko-Biała 5:2 i znalazła się w na pierwszym spadkowym miejscu tracą do bezpiecznej pozycji trzy punkty.

Wyniki 13. kolejki III grupy III ligi:
 

Śląsk II Wrocław - BKS Stal Bielsko-Biała  2:0 (0:0)
Daniel Łuczak 72', Maciej Matusik 80'

 

Ruch Zdzieszowice - Piast Żmigród 2:0 (1:0)

Dariusz Zapotoczny 37', Łukasz Damrat 76'

 

Falubaz Zielona Góra - Lechia Dzierżoniów 2:2 (0:1)

Paweł Słonecki 49' (s), Adrian Droszczak 65' - Paweł Słonecki 39', Bartosz Tomkiewicz 72'
 

Górnik Wałbrzych - Olimpia Kowary 1:0 (0:0)

Denis Dec 90'
 

Rekord Bielsko-Biała - Unia Turza Śląska 5:2 (2:1)

Dawid Nagi 26', 53', Damian Hilbrycht 41', Dawid Ogrocki 57', Kamil Żołna 81' - Dawid Pawlusiński 38', Szymon Gałecki 89'
 

Skra Częstochowa - KS Polkowice 0:0
 

Pniówek Pawłowice Śląskie - Miedź II Legnica 6:1 (3:0)

Arkadiusz Przybyła 34', Michał Szczyrba 35', Bartosz Semeniuk 42', Adam Krakowski 57', Kamil Glenc 82', Arkadiusz Lalko 90' - Adrian Woźniczka 86'
 

Górnik II Zabrze - GKS 1962 Jastrzębie 1:0 (1:0)

Andrzej Trubeha 26'
 

Stal Brzeg - Ślęza Wrocław 3:3 (2:2)

Krzysztof Gancarczyk 27', Łukasz Żegleń 44', 73' - Kornel Traczyk 16', Patryk Szczebelski 42', Maciej Firlej 88'