Ich pierwszy raz

07.08.2008
Paradoksalnie nie u siebie, lecz w Wodzisławiu Śląskim swój historyczny, bo pierwszy mecz w ekstraklasie rozegra Piast Gliwice.
Niebiesko-czerwoni wkraczają na piłkarskie wyżyny dopiero po… 63 latach istnienia. Rywal z jakim przyjdzie im się zmierzyć to okraszona piękną historią Cracovia. Za faworyta meczu jest uznawany krakowski zespół, mający znacznie więcej doświadczenia. Były zawodnik „pasów” przekonuje jednak, że nie taki diabeł straszny jak go malują. – Nie mamy się czego obawiać! To rywal, którego jesteśmy w stanie pokonać – uważa Marcin Bojarski. 31-letni pomocnik z Cracovią rozstał się z powodu konfliktu z trenerem Stefanem Majewskim.

Niestety, nie będzie miał okazji udowodnić byłemu szkoleniowcowi, że ten mylił się sadzając go na ławkę. Okrzyknięty w Gliwicach hitem transferowym, Marcin Bojarski nie wystąpi z powodu kontuzji. – Żałuję, że nie zagram, ale po konsultacjach z doktorem i z trenerem doszliśmy do wniosku, ze ten mecz muszę odpuścić – wzdycha Bojarski.
Problemy są również z lewą flanką. Ciosem jest brak Daniela Chylaszka. Prawdopodobnie zastąpi go Krzysztof Kukulski. Za jego plecami na ogół występował Marcin Nowak. On z kolei nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek (z poprzedniego sezonu). Według nowych przepisów, będzie mógł wystąpić. Marek Wleciałowski pociesza się faktem, że latem dołączył do kadry uniwersalny i lewonożny Lumir Sedlacek. Nie wystąpi ponadto Kamil Glik.

Goście, którzy zapowiadają, że w sobotę zdobędą trzy oczka, także przyjadą w okrojonym składzie. Na murawę nie wybiegną kontuzjowani: Kamil Witkowski, Karol Kostrubała, Dariusz Kłus, Arpad Majoros i Marcin Krzywicki. Mimo osłabień kadrowych ekipa z Krakowa nie położy się na trawie. - Musimy się spodziewać tego, że ten zespół jest dobrze przygotowany pod względem fizycznym. Mają dobrze opanowane stałe fragmenty gry. Są w tym elemencie szalenie niebezpieczni – uczula kolegów „Bojar”.

W Piaście jest „sporo” niewiadomych, i wytypowanie pewniaków do pierwszego składu jest ryzykowne. Nowy trener, nowa koncepcja…Jak będzie wyglądała zatem pierwsza jedenastka? – Jestem coraz bliższy jej ustalenia – odpowiada Marek Wleciałowski, który po piątkowym treningu zabiera piłkarzy do Kamienia koło Rybnika. Dodatkowym smaczkiem sobotniego meczu będzie występ Jarosława Kaszowskiego, który wraz ze śląskim klubem przemierzył przez wszystkie klasy rozgrywkowe i podobnie jak klub, któremu jest wierny, zagra po raz pierwszy w ekstraklasie.

Widowisko rozpocznie się o godzinie 16:00.

Przypuszczalne składy:
[b]Piast[/b]: Kasprzik - Michniewicz, Banaś, Gamla, Sedlacek - Kaszowski, Muszalik, Widuch, Kukulski - Folc, Wróbel.
[b]Cracovia[/b]: Cabaj - Kulig, Karwan, Tupalski, Radwański – Szeliga, Baran, Nowak, Pawlusiński - Moskała, Dudzic.
autor: Bartlomiej Kowalski

Przeczytaj również