Górny Śląsk zasypany. Co z dachem "Kotła czarownic"?
05.01.2017
Pokrywa śnieżna na Stadionie Śląskim jest stale monitorowana. Pomiary grubości pokrywy i ciężaru śniegu potwierdzają, że obecnie nie ma zagrożenia dla obiektu i nie istnieje konieczność odśnieżania dachu. Co jeśli jednak zaszłaby potrzeba odśnieżenia?
Fot. Stadion Śląski - Pokrywa śnieżna na dachu stadionu, 4 stycznia
- Jeśli nawet wystąpi przekroczenie punktu krytycznego, jesteśmy na taką okoliczność przygotowani - zapewnia prezes spółki Stadion Śląski, Krzysztof Klimosz. - Mamy podpisaną umowę z firmą, która w ciągu dwóch godzin od zaistnienia zagrożenia, czyli zbliżenia się do krytycznych parametrów obciążenia dachu, zobowiązana jest do natychmiastowej akcji związanej z odśnieżaniem zadaszenia według przewidzianej przez projektantów specjalnej procedury - dodaje.
3 stycznia spółka ogłosiła przetarg nieograniczony na usługę odśnieżania zadaszenia widowni. Rozstrzygnięcie przetargu zaplanowano na 10 stycznia. Pięć dni później podpisana ma zostać umowa.
Fot. Stadion Śląski - Pokrywa śnieżna na dachu stadionu, 4 stycznia
- Jeśli nawet wystąpi przekroczenie punktu krytycznego, jesteśmy na taką okoliczność przygotowani - zapewnia prezes spółki Stadion Śląski, Krzysztof Klimosz. - Mamy podpisaną umowę z firmą, która w ciągu dwóch godzin od zaistnienia zagrożenia, czyli zbliżenia się do krytycznych parametrów obciążenia dachu, zobowiązana jest do natychmiastowej akcji związanej z odśnieżaniem zadaszenia według przewidzianej przez projektantów specjalnej procedury - dodaje.
3 stycznia spółka ogłosiła przetarg nieograniczony na usługę odśnieżania zadaszenia widowni. Rozstrzygnięcie przetargu zaplanowano na 10 stycznia. Pięć dni później podpisana ma zostać umowa.
Polecane
Z regionu
Przeczytaj również
04.05.2022
04.05.2022
Wielka bitwa o snajperską koronę