GKS 1962 lepszy od beniaminka, klęska rezerw Górnika
Mecz kolejki
W Turzy Śląskiej doszło do pojedynku walczącego o utrzymanie beniaminka z liderem. Unia po początkowej przewadze GKS-u 1962 Jastrzębie doszła do głosu i w 21. minucie objęła prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Dariusza Pawlusińskiego na gola zamienił głową Kamil Kuczok. Wobec niekorzystnego rezultatu drużyna Jarosława Skrobacza po przerwie podkręciła tempo, co przełożyło się na dwa trafienia Farida Aliego. Ukrainiec w minucie 56. futbolówkę do celu skierował z odległości 7 metrów, chwil kilka później uderzył precyzyjnie w długi róg. W dalszej fazie spotkania oba zespoły szukały gola, zamknął rywalizację gol przyjezdnych. W doliczonym czasie gry Wojciech Caniboł wykończył kontratak. Pomimo porażki sympatycy Unii mają umiarkowane powody do optymizmu. Lider wywiózł z Turzy Śląskiej trzy punkty, ale podopieczni Piotra Huadera poprzeczkę faworytowi zawiesili stosunkowo wysoko.
Wydarzenie
Bielski Rekord zremisował wygrany mecz. Podopieczni Wojciecha Gumoli w ponad 400-kilometrową podróż do Zielonej Góry udali się w piątek, zrobili zatem wszystko, aby odpowiednio przygotować się do pojedynku z Falubazem. Faworyzowani „rekordziści” na straconego w 30. minucie gola odpowiedzieli bardzo szybko. Wyrównał skuteczny w tym sezonie Michał Bojdys. Tuż po zmianie stron goście objęli prowadzenie, rzut karny wykorzystał Łukasz Szędzielarz. Niebawem do siatki futbolówkę skierował Marek Sobik i bielszczanie prowadzili 3:1... tylko, ponieważ wcześniej, także przy wyniku 0:0, zmarnowali kilka dogodnych okazji. Jak się później okazało, niewykorzystane sytuacje zemściły się. Falubaz zdołał wrócić do gry po trafieniu Mateusza Rybaka, pośpieszył z dobitką by wesprzeć partnera, którego strzał z „karniaka” obronił Krzysztof Żerdka. Momentalnie biało-zieloni mogli ponownie zapewnić sobie komfort gry, ale Sobik przegrał pojedynek sam na sam z Przemysławem Krajewskim. Wynik korzystny przyjezdni dowieźli do 90. minuty atakując częściej od rywala. Gdy wydawało się, że w długą podróż powrotną wyruszą w dobrych nastrojach, rozjemca po raz trzeci w tym dniu wskazał na „wapno”, po raz drugi z korzyścią dla zielonogórzan. Jakub Babij okazji nie zmarnował.
Niespodzianka
Nadspodziewanie łatwo poległy rezerwy Górnika Zabrze w Żmigrodzie. Pojedynku z tamtejszym Piastem miło wspomniał nie będzie powracający do gry po kontuzji Wojciech Pawłowski. 24-letni golkiper skapitulował pięciokrotnie, a jego partnerzy nie odpowiedzieli żadnym trafieniem. Podopieczni Grzegorza Podstawa dominowali na boisku w przekroju całego meczu. Tym samym zabrzańska młodzież doznał drugiej porażki w tym roku.
Liczba kolejki
2 – zespoły z Bielska-Białej niewątpliwie zapracowały jesienią na miano czołowych III-ligowców. Niewątpliwie piłkarze Rekordu i BKS-u Stal początku rundy rewanżowej nie mogę zaliczyć do udanych. Wszak wspólnie wywalczyli tylko 2 punkty na 12 możliwych remisując w minioną sobotę swoje mecze.
Liczba kolejki odnosi się także do niecodziennej sytuacji, która spotkała podopiecznych Rafała Góraka. Zarówno na inaugurację, jak i w 19. kolejce Stal od 35. minuty grała w osłabieniu. W meczu z Miedzią II Legnica czerwoną kartką ukarany został Kamil Karcz, w Wałbrzychu „cegłę” zobaczył Damian Szczęsny.
Wyniki 19. kolejki III ligi, grupy 3:
Śląsk II Wrocław – Pniówek Pawłowice Śląskie 0:0
Górnik Wałbrzych – BKS Stal Bielsko-Biała 0:0
Ruch Zdzieszowice – Skra Częstochowa 3:1 (2:0)
Falubaz Zielona Góra – Rekord Bielsko-Biała 3:3 (1:1)
Piast Żmigród – Górnik II Zabrze 5:0 (2:0)
Olimpia Kowary – Ślęza Wrocław 1:3 (0:0)
KS Polkowice – Miedź II Legnica 1:1 (1:0)
Lechia Dzierżoniów – Stal Brzeg 0:4 (0:1)
Unia Turza Śląska – GKS 1962 Jastrzębie 1:3 (1:0)