GKP - Jastrzębie 1-0
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Jedną z pierwszych akcji swojego zespołu kapitalnym strzałem z dystansu zakończył Paweł Kaczorowski. Piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Tempo gry nie przyprawiało o zawrót głowy. Na kolejną składną akcję kibice musieli czekać dosyć długo. Ponownie bramce Jastrzębia zagroził Kaczorowski, ale obronną rękę z pojedynku z byłym reprezentantem Polski wyszedł Jakub Kafka. Tuz przed przerwą bliski szczęścia był Łukasz Maliszewski.
Również druga połowa była bardzo słabym widowiskiem. GKP starał się atakować, goście dbali przede wszystkim o zabezpieczenie tyłów. Ta sztuka udawała im się, ale tylko do czasu. Na niespełna kwadrans przed końcem gry Josef Petrik dośrodkował piłkę wprost na głowę Emila Drozdowicza, który umieścił ją w siatce. W samej koncówce pod pole karne gorzowian powędrował nawet Kafka, ale na niewiele się to zdało. GKP odniosło skromne, ale zasłużone zwycięstwo.
[b]GKP Gorzów Wielkopolski - GKS Jastrzębie 1-0 (0-0)[/b]
1-0 - Drozdowicz, 76 min
[b][/b]
[b][/b]
[b]GKP[/b]: Dłoniak - Gaca, Więckowski, Michalski, Petrik - Ruminkiewicz (66. Szałas), Sawala, Maliszewski (79. Łuszkiewicz), Kaczorowski - Malinowski (77. Ruszkul), Drozdowicz.
Trener Czesław Jakołcewicz.
[b]Jastrzębie[/b]: Kafka - Wrzask, Wrześniak, Wawrzyczek, Staniek - Grabczyński, Bednarek (79. Karwot), Kostecki, Adaszek (62. Woźniak) - Kubisz (70. Narwojsz), Żbikowski.
Trener Jerzy Wyrobek.
[b]Żółte kartki[/b]: Karwot, Wawrzyczek.
[b]Czerwona kartka[/b]: Karwot (90, za drugą żółtą).