GieKSa chce namieszać
08.08.2008
Piłkarze katowickiego klubu nie mieli wiele czasu na regenerację sił po środowej batalii ze Zniczem Pruszków. Dzisiaj o 12.30 ekipa GKS wyruszyła w podróż do Płocka, gdzie jutro o 20.00 zmierzy się z tamtejszą Wisłą.
- Spotkanie ze Zniczem pokazało, że powoli dochodzimy do optymalnej formy. Mankamentów w naszej grze nadal jednak nie brakuje - uważa Jacek Gorczyca, bramkarz GieKSy. - Chcemy w tym sezonie namieszać w I lidze, dlatego nie możemy stracić kontaktu z czołówką. A do tego potrzebne nam są kolejne zwycięstwa - dodaje Gorczyca.
W każdej z trzech dotychczas rozegranych kolejek katowiczanie tracili po jednym golu. - Nie mam pretensji do obrońców. Gole dla rywali padały głównie po naszych indywidualnych błędach. Musimy ich unikać. Ważne, by zespół potrafił zawsze strzelić o jednego gola więcej, niż stracił - zaznacza golkiper I-ligowca.
Po odcierpieniu kary dwóch meczów pauzy za czerwoną kartkę do składu GieKSy wraca kapitan Krzysztof Markowski. W Płocku nie wystąpi natomiast Paweł Sobczak, który w starciu ze Zniczem złamał nos. - Szkoda. Paweł grał w poprzednim sezonie w Wiśle, więc wiedziałby, jak wykorzystać słabsze punkty jej obrońców - żałuje Gorczyca. - W rundzie wiosennej minionych rozgrywek nie udało nam się wywieźć z Płocka nawet punktu, jutro sytuacja nie może się powtórzyć. Płocczanie kiepsko wystartowali, ale moim zdaniem i tak będą się liczyli w walce o awans. Remis wywieziony z ich terenu przyjęlibyśmy z zadowoleniem, ale komplet punktów to komplet punktów. Jedziemy po zwycięstwo - deklaruje bramkarz katowickiej jedenastki.
Przypuszczalne składy:
[b]Wisła[/b]: Gubiec - Rogalski, Jarczyk, Żytko, Lasocki - Gregorek, J. Wiśniewski, Grzeszczyk, Mierzejewski - Majkowski, B. Wiśniewski.
[b]GKS[/b]: Gorczyca - Krysiński, Napierała, Kapias, Mielnik - Sadowski, Bonk, Markowski, Prasnal - Mikulenas, Onyekachi.
- Spotkanie ze Zniczem pokazało, że powoli dochodzimy do optymalnej formy. Mankamentów w naszej grze nadal jednak nie brakuje - uważa Jacek Gorczyca, bramkarz GieKSy. - Chcemy w tym sezonie namieszać w I lidze, dlatego nie możemy stracić kontaktu z czołówką. A do tego potrzebne nam są kolejne zwycięstwa - dodaje Gorczyca.
W każdej z trzech dotychczas rozegranych kolejek katowiczanie tracili po jednym golu. - Nie mam pretensji do obrońców. Gole dla rywali padały głównie po naszych indywidualnych błędach. Musimy ich unikać. Ważne, by zespół potrafił zawsze strzelić o jednego gola więcej, niż stracił - zaznacza golkiper I-ligowca.
Po odcierpieniu kary dwóch meczów pauzy za czerwoną kartkę do składu GieKSy wraca kapitan Krzysztof Markowski. W Płocku nie wystąpi natomiast Paweł Sobczak, który w starciu ze Zniczem złamał nos. - Szkoda. Paweł grał w poprzednim sezonie w Wiśle, więc wiedziałby, jak wykorzystać słabsze punkty jej obrońców - żałuje Gorczyca. - W rundzie wiosennej minionych rozgrywek nie udało nam się wywieźć z Płocka nawet punktu, jutro sytuacja nie może się powtórzyć. Płocczanie kiepsko wystartowali, ale moim zdaniem i tak będą się liczyli w walce o awans. Remis wywieziony z ich terenu przyjęlibyśmy z zadowoleniem, ale komplet punktów to komplet punktów. Jedziemy po zwycięstwo - deklaruje bramkarz katowickiej jedenastki.
Przypuszczalne składy:
[b]Wisła[/b]: Gubiec - Rogalski, Jarczyk, Żytko, Lasocki - Gregorek, J. Wiśniewski, Grzeszczyk, Mierzejewski - Majkowski, B. Wiśniewski.
[b]GKS[/b]: Gorczyca - Krysiński, Napierała, Kapias, Mielnik - Sadowski, Bonk, Markowski, Prasnal - Mikulenas, Onyekachi.
Polecane
I liga
Przeczytaj również
24.07.2022
24.07.2022
"GieKSa" w szoku przy pustym Blaszoku