Galeja: Bez faworytów

25.07.2008
O ile piłkarzom GKS Tychy przyjdzie się zmierzyć z zespołem dla nich anonimowym, o tyle czestochowski Raków zagra w drużyną doskonale sobie znaną.
W Tychach panuje bardzo duże zainteresowanie jutrzejszym meczem. Frekwencję na stadionie przewidzieć nietrudno, inaczej mają się sprawy, gdyby pukusić się o spekulowanie, na co stać klub z Koronowa. - Udało nam się zgromadzić kilka cennych informacji na temat Victorii, aczkolwiek goście nadal pozostają dla nas przeciwnikiem nieco anonimowym - przyznaje trener GKS Tychy, Damian Galeja, który dodaje zarazem, że desygnuje do gry skład w 70 procentach zbliżony do tego, jaki rozpoczynał ostatni mecz sparingowy z Ruchem Radzionków. Pod znakiem zapytania stoi występ duetu: Krzysztof Bizacki - Marcin Ziaja. Obydwaj nie wrócili jeszcze do pełni zdrowia po przebytych kontuzjach. Kwestia ich gotowości do gry wyjaśni się po dzisiejszym, zaplanowanym na 17.00, treningu.

Tyszanie w zgodnej opinii - wyżej wymienioną dwójką zawodników czy bez - pozostają faworytem spotkania. - II ligę tworzą drużyny z różnych regionów kraju, drużyny, które do tej pory nie miały ze sobą większej styczności. Nie można zatem mówić o faworytach, przynajmniej w kilku pierwszych kolejkach - zauważa Galeja.

Znacznie mniej problemów z rozpracowaniem rywala mają w Częstochowie. Miejscowy Raków zmierzy się wszakże z Lechią Zielona Góra, a więc z zespołem, z którym potykał się przez kilka ostatnich sezonów w III lidze. - Bardzo dobrze się dla nas stało, że los skojarzył nas na początek z doskonale nam znamym przeciwnikiem - nie kryje zadowolenia szkoleniowiec częstochowian, Robert Olbiński.

Olbiński będzie miał już do dyspozycji Sebastiana Foszmańczyka, który związał się z klubem roczną umową. Nie będzie to pierwszy gracz w kadrze Rakowa noszący to nazwisko. Przypomnijmy, kluczowym ogniwem jedenastki spod Jasnej Góry jest jego brat, Tomasz. - Widzę Sebastiana na pozycji ofensywnego pomocnika. W sparingach prezentował dosyć nierówną formę, ale stać go na wiele - zapewnia opiekun Rakowa.

Niewykluczone, że niezdolny do gry będzie jutro Artur Lenartowski. Filar drugiej linii Rakowa wciąż zmaga się z kontuzją kostki, jakiej nabawił się jeszcze podczas ostatniego meczu poprzedniego sezonu z Arką Nowa Sól.

Wydarzenia, a raczej domniemania, związane z tamtym meczem sprawiły, że częstochowscy działacze - chcąc odzyskać zaufanie kibiców - postanowili, iż wstęp na starcie z Lechią będzie wolny.

Program kolejki:

[b]Sobota:[/b]
17:00 Raków Częstochowa - Lechia Zielona Góra
17:00 GKS Tychy - Victoria Koronowo
17:00 Gawin Królewska Wola - Elana Toruń
17:00 MKS Kluczbork - Zawisza Bydgoszcz
17:00 Chemik Police - Nielba Wągrowiec
17:00 Czarni Żagań - Miedź Legnica
17:00 Polonia Słubice - Kotwica Kołobrzeg

[b]Niedziela:[/b]
16:00 Jarota Jarocin - Unia Janikowo

 Mecz Pogoń Szczecin - Zagłębie Sosnowiec został przełożony na 17 września (Remont murawy na stadionie w Szczecinie).
autor: Kamil Kwaśniewski

Przeczytaj również