Forma jeszcze w lesie

30.01.2009
Obrońca Piasta, Maciej Michniewicz, powoli wraca po kontuzji. - Wszystko jest już w porządku, tylko jeszcze forma w lesie - śmieje się piłkarz.
Mecz z Polonią Bytom był dla Macieja Michniewicza ostatnim występem w minionym roku, gdyż kontuzja zmusiła go do odstawienia butów na kołek. Popularny "Leon" przez pół roku biegał na lewej flance z zaciśniętymi zębami, aby pomóc drużynie, niejednokrotnie przepłacając bólem. - Wszystko jest już w porządku, tylko jeszcze forma w lesie - śmieje się najlepszy zdaniem kibiców w minionej rundzie obrońca beniaminka.

Piłkarz przed wylotem do Turcji powoli wchodził w rytm treningowy. - Uczestniczę już w gierkach i nie mam żadnych problemów. Wiadomo, że jeszcze w podświadomości się asekuruje, ale to minie z czasem - tłumaczy Michniewicz.

Gliwiczanie, którzy przebywają w Alanyi w sobotę podejmą w meczu kontrolnym CS Otopeni. Spore szansę na "sprawdzenie się" ma obrońca niebiesko-czerwonych. - Ja sobie nie odpuszczam, ważne, że mogę brać udział w zajęciach a forma? Doleci jakimś następnym samolotem - kończy zawodnik Piasta.
autor: Bartłomiej Kowalski

Przeczytaj również