Felix nie strzela, Piast nie punktuje

14.02.2020

Piast Gliwice po raz czwarty z rzędu wraca z wyjazdowego starcia bez ani jednego punktu. Piłkarze trenera Waldemara Fornalika w roli gości tym razem przegrali w Gdańsku z Lechią po golu Flavio Paixao w 63. minucie gry.

Łukasz Sobala/PressFocus

Obie strony zaczęły dość ostrożnie, choć to Piast przeważał na boisku, próbując dobrać się do skóry czyhającej na kontry Lechii. Pierwszą naprawdę groźną okazję na gola stworzyli sobie jednak gospodarze. W 21. minucie Maciej Gajos uderzał z rzutu wolnego z okolic narożnika boiska, próbując zaskoczyć Frantiska Placha. Piłka przeleciała jednak nie tylko nad bramkarzem Piasta, ale i ponad poprzeczką.

Dwie minuty później odpowiedzieli gliwiczanie. Tom Hateley popisał się znakomitym, kilkudziesięciometrowym podaniem do Patryka Tuszyńskiego, który dośrodkował w pole karne, skąd wolejem nieznacznie przestrzelił Jorge Felix.

Widowisko rozkręcało się na dobre. W 28. minucie Kristers Tobers próbował skorzystać z dośrodkowania Michała Nalepy z lewej strony boiska, ale trafił prosto w ustawionego na środku bramki Placha. W 34. minucie podopieczni trenera Piotra Stokowca powinni objąć prowadzenie. Najpierw indywidualną akcje przeprowadził Jaroslav Mihalik, który próbował odgrywać piłkę lepiej ustawionym kolegom. Obrońcy Piasta tylko na moment zdołali przerwać atak gdańszczan, bo futbolówka szybko trafiła pod nogi Conrado, który w polu karnym został sfaulowany przez Sebastiana Milewskiego. Rzutu karnego nie wykorzystał Flavio Paixao, który z jedenastu metrów trafił w poprzeczkę.

Końcówka pierwszej odsłony należała do drużyny Waldemara Fornalika. Zwłaszcza Jorge Felix powinien kończyć tą połowę z co najmniej jednym golem na koncie. Najpierw Hiszpan zamykał dośrodkowanie z lewej strony boiska, ale czyhając na piłkę na dalszym słupku trafił w boczną siatkę. W 43. minucie najskuteczniejszy piłkarz Piasta chciał wykorzystać pomyłkę Dusana Kuciaka, ale w ostatniej chwili zablokował go Michał Nalepa. Po chwili Hiszpan znowu przejął bezpańską futbolówkę w szesnastce Lechii, tym razem po jego uderzeniu piłce drogę do siatki zagrodził interweniujący na linii Rafał Kobryń.

Po zmianie stron to gdańszczanie stali się agresywniejsi w środku boiska, mieli też więcej przestrzeni na połowie gliwiczan. Kluczowa dla losów meczu okazała się 63. minuta. Najpierw po dobrym dośrodkowaniu Mladenovicia przed bramką Placha minął się z piłką Mihalik. Po chwili gra wróciła w okolice "szesnastki" gliwiczan. Piłkę przejął Michał Nalepa, zagrał do Gajosa, który zagrał z prawego skrzydła do uciekającego Urosowi Korunowi Paixao. Portugalczyk bez przyjęcia skierował piłkę do siatki i gospodarze wyszli na prowadzenie.

Do wyrównania mógł doprowadził Patryk Sokołowski, który sięgnął głową piłki dośrodkowanej przez Bartosza Rymianiaka. Futbolówkę zdołał jednak złapać Dusan Kuciak. Słowak kapitalną interwencją popisał się również na kwadrans przed końcem. W bałaganie w polu karnym miejscowych najsprytniejszy okazał się Rymaniak, który wycofał piłkę do Felixa, ale jego uderzenie jakimś cudem obronił doświadczony bramkarz Lechii. Po kilku chwilach i ciekawie rozegranym rzucie wolnym sił strzałem z dystansu próbował Tomas Hateley, ale piłka minimalnie minęła bramkę ekipy z Trójmiasta. Tuż przed końcem Anglik - podobnie jak kilka razy wcześniej Felix - został zablokowany po tym, jak dostał dobrą piłkę od aktywnego w tym spotkaniu Rymaniaka.

Lechia dzięki wygranej z Piastem zrównała się punktami ze swoim piątkowym rywalem. Poza gdańszczanami i gliwiczanami 34. punkty ma również plasujący się na 5. miejscu w stawce Lech Poznań. "Kolejorz", podobnie jak pozostałe drużyny znajdujące się wśród czołowej ósemki, mecz 22. kolejki ma dopiero przed sobą. 

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 1:0 (0:0)
1:0 - Flavio Paixao 63'

Lechia: Kuciak - Kobryń, Nalepa, Maloca, Mladenović - Mihalik (66' Ze Gomes), Gajos, Tobor, Urbański (59' Zwoliński), Conrado (72' Fila) - Paixao. Trener: Piotr Stokowiec.

Piast: Plach - Holubek, Czerwiński, Korun, Rymianak - Felix (86' Jodłowiec), Milewski, Hateley, Sokołowski (80' Konczkowski) - Parzyszek (64' Badia), Tuszyński. Trener: Waldemar Fornalik.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Żółte kartki: Tobers, Alomerović (Lechia)
Widzów: 7 139

Przeczytaj również