Dokonało się. Ruch wypada z zawodowej piłki

12.05.2019

Niby w Chorzowie każdy wiedział, że na inny scenariusz niż spadek nie da się już liczyć, a jednak utrata nawet teoretycznych szans na zachowanie II-ligowego bytu zabolała "Niebieskich"

Norbert Barczyk/PressFocus

Niby w Chorzowie każdy wiedział, że na inny scenariusz niż spadek nie da się już liczyć, a jednak utrata nawet teoretycznych szans na zachowanie II-ligowego bytu "Niebieskich" i tak musiała zaboleć. Tym bardziej, że nawet na pożegnanie podopiecznym Jana Kociana nie udało się sprawić choćby odrobiny radości swoim kibicom.

Żałobna, choć przypominająca bardziej sparingową atmosfera, odzwierciedlała jakość widowiska. Na jakikolwiek ciekawszy fragment trzeba było zaczekać do 25. minuty, gdy głową z kilku metrów uderzał Piotr Giel. 10 minut później okazję na pokonanie Rzepeckiego miał Wojciech Kędziora, ale i jemu nie udało się znaleźć sposobu na golkipera Błękitnych. Niewiele brakowało, by kilka minut później prowadzenie objęli przyjezdni, tym razem jednak dobrze spisał się Dawid Smug, który wygrał pojedynek z przeciwnikiem.

Ruch powinien schodzić na przerwę z prowadzeniem. W polu karnym błękitnych Shimmura faulował Lucjana Zielińskiego. Arbiter bez wahania wskazał na "jedenastkę", której nie wykorzystał Tomasz Foszmańczyk. Po zmianie stron z trafienia cieszyli się goście. Kontrę swojego zespołu kończył mający w CV ekstraklasowe występy w "Niebieskich" barwach Mateusz Kwiatkowski.

Ruch wyrównał 7. minut później. Dośrodkowanie Tomasza Podgórskiego celnym strzałem głową kończył Łukasz Wiech. Gospodarze spróbowali jeszcze powalczyć o wygraną, dwa razy jej szalę na korzyść Ruchu próbował przechylić Wojciech Kędziora, ale ostatecznie fani miejscowych więcej II-ligowych goli przy Cichej nie zobaczyli.

Oficjalnie sobotni mecz z Błękitnymi oglądało 4396 widzów. Tak naprawdę na trybunach widać było jednak spore pustki. Wielu spośród fanów którzy zdecydowali się udać tego dnia na Cichą zgodnie z zapowiedzią ubrało się na czarno. Na trybunach zawisły transparenty z nazwiskami osób, które ich zdaniem są odpowiedzialne za upadek 14-krotnych Mistrzów Polski. Po końcowym gwizdku sfrustrowani kibice głośno wyrażali swoją wściekłość o miejsce, do którego doprowadzono ich klub. Dalsze losy Ruchu będą się ważyć w ciągu najbliższych tygodni...

Ruch Chorzów - Błękitni Stargard 1:1 (0:0)
0:1 - Mateusz Kwiatkowski 54'
1:1 - Łukasz Wiech 61'

Ruch: Smug - Lechowicz, Wiech, Obst, Bartolewski - Zieliński, Foszmańczyk, Mokrzycki, Podgórski (72' Duchowski) - Kędziora, Giel (62' Mandrysz). Trener: Karol Michalski.

Błękitni: Rzepecki - Szrek, Baranowski, Błyszko (46' Ostrowski), Rogala  Shimmura, Karmański (46' Kurbiel) - M. Kwiatkowski, Cywiński, A. Kwiatkowski - Brzeziański (75' Starzycki). Trener: Adam Topolski.

Sędzia: Maciej Pelka (Piła)
Żółte kartki: Bartolewski, Foszmańczyk (Ruch), Shimmura, Cywiński, Baranowski (Błękitni)
Widzów: 4396

Przeczytaj również