Czy stać ich na "Baszcza"?

15.12.2008
Marcin Baszczyński z Wisły Kraków jest przymierzany do Ruchu Chorzów. Gdyby transfer doszedł do skutku, byłby to powrót 31-letniego obrońcy na Cichą.
Jeszcze niedawno "Baszczu" był przez prasę kierowany do Zabrza. Plotki zdementował sam zawodnik, odpowiadając, że nie widzi siebie w składzie Górnika. Zawsze bowiem identyfikował się z Ruchem. Z naszych informacji wynika, że Wisła nie będzie robiła Baszczyńskiemu problemów przy zmianie barw, choć jego kontrakt wygasa dopiero z końcem czerwca przyszłego roku. To ważna informacja dla krajowych klubów, które liczą każdą wydaną złotówkę.

"Niebiescy" podobno dali sygnał piłkarzowi. Pytanie, czy ten nie wybierze się poza granice kraju? Choćby na Cyprze wynagrodzenia są znacznie wyższe niż na Śląsku. Działaczom Ruchu pozostało uzbroić się w cierpliwość. - Grudzień jest miesiącem, kiedy odbiera się i wykonuje wiele telefonów. Na razie o niczym konkretnym poinformować nie mogę - podkreśla dyrektor chorzowskiego klubu, Mirosław Mosór.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również