"Ci których nam proponowano, nie spełniali wyznaczonych kryteriów"

06.02.2017
- Mówiliśmy głośno już w tamtym półroczu, że potrzebujemy dwóch-trzech zawodników, którzy wzmocnią tę drużynę. Na tę chwilę tak nie jest, ale nie ustajemy w poszukiwaniach - mówi na niespełna tydzień przed inauguracją wiosennych zmagań trener chorzowskiego Ruchu, Waldemar Fornalik.
Rafał Rusek/PressFocus
Mimo, że trener Waldemar Fornalik od dawna sygnalizuje potrzebę wzmocnień, do tej pory "niebiescy" testowali zimą raptem kilku graczy. Szansę na angaż otrzyma zapewne tylko Milen Gamakov. Bułgar spędził z Ruchem zgrupowanie w Hiszpanii i jeśli z Ruchu zostanie zdjęty zakaz dokonywania transferów, prawdopodobnie zostanie wypożyczony z gdańskiej Lechii wypożyczony. Tylko on okazał się w oczach sztabu szkoleniowego z Cichej graczem, który może poprawić wartość jedenastki chorzowian w nadchodzących miesiącach. - Do tej pory zawodnicy, których nam proponowano nie spełniali wyznaczonych przez nas kryteriów. Mówiłem już wcześniej, że jeśli nie będą to osoby, które spełnią nasze wymogi, to nie będziemy ich zatrudniać - wyjaśnia Fornalik, który po rozwiązaniu kontraktu przez Piotra Ćwielonga szuka przede wszystkim skrzydłowych.

Ruch wespół z Cracovią jako pierwszy w Ekstraklasie zainauguruje ligowe granie w Polsce. Już w najbliższy piątek rozpocznie się trudna batalia o utrzymanie w piłkarskiej elicie. - Sami widzimy w jakiej sytuacji jesteśmy w tabeli i ile mamy punktów. Jednak wszyscy ciężko pracujemy nad tym, aby ten klub się utrzymał. Działacze spłacili zobowiązania, żeby uratować kolejne 4 punkty, my przygotowujemy się bardzo rzetelnie i solidnie do meczów, które są przed nami. Myślę, że zawodnicy pokażą na boisku, jak bardzo zależy im na tym, by Ekstraklasa została w Chorzowie - deklaruje szkoleniowiec "niebieskich". W jego słowa wierzą fani 14-krotnych Mistrzów Polski, którzy w wyjątkowy sposób okazali zespołowi swoje wsparcie po powrocie drużyny z hiszpańskiego zgrupowania. - Chylimy czoła przed naszymi kibicami, którzy są niesamowici. Widać jak bardzo im zależy, aby pomóc drużynie w osiągnięciu wyznaczone - przyznaje Fornalik.
źródło: własne/ruchchorzow.com.pl
autor: ŁM

Przeczytaj również