Chłodne głowy przy Okrzei. Choć Piast punktuje najlepiej

14.03.2019

W 2019 roku Piast Gliwice jest na razie jednym z trzech najlepiej punktujących zespołów w LOTTO Ekstraklasie. Seria czterech zwycięstw z rzędu wywindowała podopiecznych Waldemara Fornalika na trzecie miejsce w tabeli, jednak z tego powodu nikt przy Okrzei nie popada w hurraoptymizm. - Super, że teraz osiągamy takie wyniki. Musimy się tego trzymać. Cały czas skupiamy się jednak na miejscu w górnej ósemce oraz na najbliższym spotkaniu - przyznaje Frantisek Plach, który w ostatnich tygodniach wyrósł na kluczową postać zespołu z Gliwic. 

Łukasz Laskowski/PressFocus

Piłkarze Piasta Gliwice wyglądają w ostatnim czasie jak zespół nie do zatrzymania. Po falstarcie w pierwszej wiosennej kolejce Ekstraklasy i porażce z Cracovią, podopieczni Waldemara Fornalika złapali serię czterech zwycięstw z rzędu. Sposobu na gliwiczan nie potrafiły znaleźć drużyny Lecha Poznań, Arki Gdynia, Śląska Wrocław i ostatnio Górnika Zabrze. Co ciekawe, ostatni raz Piast zanotował serię czterech wygranych meczów z rzędu w sezonie 2015/2016, w którym ostatecznie mógł cieszyć się ze zdobytego wicemistrzostwa Polski. - Dobrze, że po tym przegranym meczu z Cracovią złapaliśmy tą serię wygranych spotkań. Super, że tak to się wszystko układa. Fajnie, że powtórzyliśmy dobrą passę z wspomnianego sezonu, ale teraz musimy uważnie spoglądać na następne mecze – przyznaje w wywiadzie z naszym portalem Frantisek Plach, golkiper Piasta.

Zgromadzony do tej pory wiosenny dorobek punktowy powoduje, że Piast w tabeli za 2019 rok zajmuje pierwsze miejsce, wyprzedzając Zagłębie Lubin oraz Cracovię lepszym bilansem bramkowym. Dodatkowo bilans Piasta może o tyle robić wrażenie, że już na tym etapie rozgrywek zgromadził o 6 punktów więcej niż w zeszłym, mocno nieudanym sezonie. W Gliwicach piłkarze starają się jednak dmuchać na zimne i choć aktualnie znajdują się na ligowym podium, ich podstawowym celem jest utrzymanie miejsca w grupie mistrzowskiej. 

- Obecny sezon jest zupełnie inny od poprzedniego, co dobitnie pokazuje nasz dorobek punktowy. W drużynie właściwie nie dużo zmieniło się od tamtego czasu i super, że teraz osiągamy takie wyniki. Musimy się tego trzymać. Cały czas skupiamy się jednak na miejscu w górnej ósemce oraz na najbliższym spotkaniu. Tak wygląda nasze nastawienie od początku sezonu i jestem przekonany, że tak będzie ono wyglądało dalej – dodaje słowacki bramkarz klubu, który w praktyce zapewnił już sobie miejsce w górnej ósemce. Na pięć kolejek przed zakończeniem fazy zasadniczej, podopieczni Waldemara Fornalika mają aż 7 punktów przewagi nad dziewiątą w stawce Koroną. 

Godny podkreślenia jest również fakt, że w trzech z czterech ostatnich spotkań gliwiczanie nie stracili gola, co jest główną zasługą zgranej defensywy oraz świetnie dysponowanego Placha. Słowak nie opuścił ani minuty od meczu z Wisłą Kraków w 14. kolejce Ekstraklasy, a łącznie od momentu transferu do Piasta, szesnastokrotnie pojawił się na placu gry w najwyższej klasie rozgrywkowej. We wspomnianych meczach bramkarz 15 razy musiał wyciągać piłkę z siatki, zachował 7 czystych kont, a po ostatnich trzech spotkaniach zapracował sobie na miejsce w jedenastce kolejki. Czy takie nominacje można uznać za dobrego motywacyjnego kopa?

- Jestem zadowolony ze swojego dorobku spotkań, tym bardziej że w tym momencie zajmujemy w tabeli bardzo wysokie miejsce. A miejsca w jedenastce na pewno mnie motywują do dalszej pracy. Jednocześnie dobrze, że ja wraz z Piotrem Parzyszkiem czy Joelem Valencią znajdowaliśmy się w tych „11” kolejki po wygranych meczach. Najważniejsze jest jednak to, abyśmy dalej zwyciężali – dodał zachowujący chłodną głowę Słowak. 
 
W najbliższej kolejce na piłkarzy Piasta czeka pojedynek u siebie z Miedzią Legnica. W pojedynku z beniaminkiem gliwiczan będzie można uznać za faworytów, szczególnie że na swoim stadionie sprawiają oni wrażenie niepokonanych. W obecnych rozgrywkach Piast poniósł u siebie tylko jedną porażkę – 12 sierpnia podopieczni Waldemara Fornalika przegrali przy Okrzei 1:3, a jedyną bramkę dla zespołu gospodarzy zdobył Michal Papadopulos. - Trener nam mówił, że musimy dobrze przygotować się do tego spotkania, bo na pewno nie będzie w nim łatwo. W każdym meczu musimy dawać z siebie maksa i nie zwracać uwagę, na jakim miejscu nasz przeciwnik znajduje się w tabeli – dodaje golkiper obecnie trzeciej siły w Ekstraklasie. 

Do niedzielnego meczu piłkarze Piasta z pewnością przystąpią w dobrych nastrojach. Oprócz wspomnianej wcześniej serii zwycięstw na koncie, w minionej kolejce podopieczni Waldemara Fornalika odnieśli prestiżową wygraną w obecnie jedynych śląskich derbach w Ekstraklasie. Gliwiczanie ograli na wyjeździe Górnika Zabrze 2:0, prezentując przy okazji wyrachowany i bardzo skuteczny futbol. Czy spotkanie derbowe wiązało się jednak dla piłkarzy Piasta z dodatkiem ładunkiem emocjonalnym? - Zawsze podchodzimy do meczu jak do każdego innego. Derby mają jednak swój specyficzny charakter, zarówno dla kibiców jak i zawodników. Wszyscy się cieszymy, że odnieśliśmy w nich zwycięstwo i daliśmy sobie radę z przeciwnikiem. To było trudne spotkanie, ale chłopaki spisali się dobrze i wyglądaliśmy na boisku jak prawdziwa drużyna. Strzeliliśmy dwie bramki, zachowaliśmy czyste konto i sięgnęliśmy po trzy punkty. Nic, tylko się cieszyć – kończy 27-latek. 

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również