Carles Martinez: "Jestem tutaj szczęśliwy"

05.03.2015
Choć Carles Marc Martinez Embuena już drugi sezon występuje w Gliwicach, to część jego piłkarskiego serca wciąż jest gdzieś w Valencii. Konkretnie na stadionie Mestalla. W klubie, w którym się wychował, któremu wiele zawdzięcza i który wiele zawdzięcza również... Carlesowi.
hastalamuertamestalla.blogspot.com
Ostatnio na jednym z hiszpańskich portali poświęconych kibicom oraz drużynie „Nietoperzy” ukazał się bardzo ciekawy wywiad z pomocnikiem Piasta. Jego fragmenty, te najbardziej interesujące polskich fanów zawodnika, prezentujemy poniżej.
 
Hastalamuertamestalla.blogspot.com: Aktualnie występujesz w polskiej Ekstraklasie. Jak oceniasz swoją sytuację podczas bieżących rozgrywek?

Carles Martinez: Jak doskonale wiecie jest to mój drugi sezon gry w Piaście i muszę powiedzieć, że jestem z niego bardzo zadowolony. Początkowo, jak wielu innych zawodników, miałem trudności ze zmianą otoczenia, teraz jednak mogę śmiało rzec, że jestem w Gliwicach szczęśliwy.
Na dodatek mam też okazję wznosić się na poziom sportowy, najprawdopodobniej najwyższy w mojej dotychczasowej karierze.

Jakie są zatem cele Twojego zespołu podczas trwającego sezonu 2014/15?

Piast Gliwice nie jest dużym klubem. Pomimo tego występuje na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce i cały czas się rozwija. Naszym celem jest zakwalifikowanie się do tak zwanej grupy mistrzowskiej, a następnie o ile się to powiedzie, powalczenie o jak najwyższą lokatę na finiszu zmagań.

Gdzie aktualnie najczęściej występujesz na boisku i czy to akurat na tej pozycji czujesz się najlepiej?

Jestem defensywnym pomocnikiem i dobrze mi z tym. Podczas swojej gry staram się zachowywać odpowiednie proporcje pomiędzy grą obronną, a atakiem całego zespołu. W razie potrzeby mogę również śmiało przyjąć na siebie rolę klasycznego rozgrywającego.

Zapewne są jacyś gracze, których szczególnie podziwiasz lub tacy, z którymi się jakoś identyfikujesz.

Jasne. Choć prawdę mówiąc jest wielu takich zawodników. Jeśli musiałbym wskazać kogoś konkretnego, to byłby to Javier Mascherano. Moim zdaniem to zdecydowanie najlepszy defensywny pomocnik naszych czasów.

Najciekawszy, jak do tej pory, mecz w którym miałeś przyjemność zagrać?

Miałem to szczęście, że brałem już udział w kilku grach o wielkim znaczeniu. Swego czasu występowałem przecież w barwach Realu Murcia przeciwko „Królewskim” z Madrytu, których prowadził wtedy Jose Mourinho. Powstrzymaliśmy wówczas ten większy Real.
Już podczas gier w Polsce specjalne znacznie miał dla mnie także pierwszy występ przeciwko warszawskiej Legii.

A gdybyś miał wskazać najlepszego szkoleniowca, z jakim miałeś przyjemność trenować?

Było takich kilku. Szczególnie dobrze wspominam Oscara Fernandeza, Luisa Teveneta, Emilio Ferrerasa oraz swego aktualnego trenera - Angela Pereza Garcię.

Czy jest wiele różnic pomiędzy piłką hiszpańską, a polską? Pomiędzy Primera Division, a T-Mobile Ekstraklasą?

Nie ma większych różnic jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. Tutaj, w Polsce, gra się nieco wyżej. Cały zespół często stara się atakować rywali już na ich połowie, bądź nawet pod polem karnym przeciwnika. Gra jest dzięki temu intensywniejsza, niejako szybciej szuka się swego rywala na boisku.

Czy miałeś już okazje powrotu do ligi hiszpańskiej?

Póki co o tym nie myślę. Mogę śmiało grać zagranicą. Najważniejsze nie jest to gdzie grasz, lecz że możesz robić to co kochasz. W moim przypadku jest to zawodowa gra w futbol.

Masz jakieś konkretne plany, co do dalszego rozwoju Twojej kariery?

Na tą chwilę chcę po prostu grać i osiągnąć ze swoim zespołem cele jakie założyliśmy sobie na ten sezon. Dopiero podczas letniej przerwy w rozgrywkach będzie czas na to aby zastanawiać się nad podjęciem dalszych kroków.

Rozmawiał Paco Rius.
Tłumaczenie Miłosz Karski.

 
Carles Marc Martinez Embuena jest wychowankiem Valencia CF. Grał w zespołach juniorskich hiszpańskiego klubu, w kategoriach U16 oraz U17. Miał tam okazję występować między innymi z Juanem Matą. Pod wodzą trenera Oscara Fernandeza zdobył z młodzieżowcami „Nietoperzy” wiele trofeów. Był także kapitanem drużyn, w których reprezentował Valencię. Choć znajdował się również w kadrze pierwszej drużyny, nigdy nie udało mu się zadebiutować w jej barwach, w Primera Divison.
W późniejszym czasie Martinez przeszedł do Realu Murcia, gdzie rywalizował z Cristiano Ronaldo, podczas występów jego zespołu przeciwko „Los Blancos”. Od sezonu 2013/14 Carles jest zawodnikiem gliwickich „Piastunek”.
źródło: sportslaski.pl/hastalamuertamestalla.blogspot.com
autor: Miłosz Karski

Przeczytaj również