Awans "za zamkniętymi drzwiami". Piast w ćwierćfinale Pucharu Polski!

10.02.2021

Piast Gliwice został kolejnym ćwierćfinalistą rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Podopieczni Waldemara Fornalika wygrali na bardzo trudnym terenie w Szczecinie z Pogonią 2:1, eliminując tym samym lidera ekstraklasowej tabeli z rozgrywek. 

Łukasz Sobala/PressFocus

Biorąc pod uwagę pięć ostatnich spotkań w rozgrywkach PKO Ekstraklasy, nikt nie punktował tak dobrze jak zespoły Pogoni Szczecin oraz gliwickiego Piasta. Podopieczni Kosty Runjaicia zdobyli komplet 15 możliwych punktów, dzięki czemu na początku 2021 roku wyprzedzili Raków oraz Legię i zasłużenie awansowali na fotel lidera tabeli. Gliwiczanie z kolei również nie zaznali w analogicznym czasie goryczy porażki, odnosząc dokładnie trzy zwycięstwa oraz dwa remisy. Nic więc dziwnego, że bezpośrednia rywalizacja obu zespołów w ramach 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski urosła do miana hitu tej fazy rozgrywek.

- Piast i Pogoń teraz punktują, dlatego czekają nas dwa trudne spotkania. Warunki atmosferyczne nie są łatwe, a boiska nie są idealne o tej porze roku. Na to jednak nie możemy zwracać uwagi, bo to nie jest zależne od nas. Będziemy chcieli wyjść i zagrać na wysokim poziomie, tak jak w ostatnim meczu. Wiadomo, że Pogoń dobrze wygląda w defensywie, dlatego musimy być skuteczni - zapowiadał na łamach oficjalnej strony klubowej obrońca Piasta, Martin Konczkowski. Z kolei Waldemar Fornalik dodawał, że zarówno dziś, jak i w sobotę, gdy gliwiczanie podejmą klub z województwa zachodniopomorskiego w Ekstraklasie, wystawi on najmocniejszy skład.

W składzie „niebiesko-czerwonych” nie doszło zatem do większej rewolucji - do gry nie wrócili jeszcze kontuzjowani Jakub Świerczok i Dominik Steczyk, a w porównaniu do minionej soboty, trener Fornalik zdecydował się jedynie wymienić Kristophera Vidę na młodzieżowca Mateusza Winciersza. 

Kibice obu zespołów nie mieli jednak okazji być naocznymi świadkami tego ciekawie zapowiadającego się spotkania. Z racji protestu „Media bez wyboru”, powiązanego z chęcią nałożenia przez Ministerstwo Finansów na niezależne polskie media nowej składki reklamowej, nadawca rozgrywek Pucharu Polski zrezygnował z ustalonej na środę ramówki. Mecz zatem odbył się zatem przy pustych trybunach (z powodu obowiązujących obostrzeń sanitarnych), a także bez emitowanej na żywo transmisji telewizyjnej.  

Po ostatnim gwizdku rywalizacji na stadionie przy ulicy Karłowicza, zdecydowanie więcej powodów do optymizmu mieli zawodnicy z Gliwic. Podopieczni Waldemara Fornalika znaleźli sposób na przełamanie znakomitej defensywy rywala i wygrali na dotychczas niezdobytym w tym sezonie terenie 2:1. Bramki dla przyjezdnych zdobyli Michał Chrapek oraz Mateusz Winciersz, który tym samym zanotował wymarzony debiut w wyjściowej jedenastce ekstraklasowicza.

Pierwszy z goli padł po skutecznie egzekwowanym rzucie karnym, podyktowanym za faul na Michale Żyrze. Decydująca bramka padła za to już po zmianie stron - w momencie, gdy jeden z zawodników Pogoni starał się wycofać futbolówkę do golkipera Dante Stipicy. Podanie to okazało się być jednak na tyle lekkie i nieprecyzyjne, że pochodzący z Chorzowa pomocnik przejął bezpańską futbolówkę i umieścił ją w pustej bramce. Gliwiczanie wykazali się zatem zabójczą skutecznością, a wynik mógł być dla nich nawet jeszcze korzystniejszy, gdyby w przypadku aż trzech akcji rywale nie zanotowali udanych interwencji na linii bramkowej.

Gospodarze złapali kontakt z rywalem dopiero w doliczonym czasie gry - szybką kontrę swojego zespołu wykończył Słoweniec Luka Zahović. Na więcej jednak lidera ekstraklasowej tabeli nie było stać. Tym samym Piast w drugim kolejnym sezonie awansował do najlepszej ósemki Pucharu Polski. 

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 1:2 (0:1)

0:1 - Michał Chrapek 14’ (k.)

0:2 - Mateusz Winciersz 68’

1:2 - Luka Zahović 90+1’

Składy:

Pogoń: Stipica - Mata (72’ Zahović), Malec, Zech, Bartkowski - Smoliński, Kucharczyk, Dąbrowski (72’ Drygas), Gorgon (81’ Podstawski), Kowalczyk (77’ Hostikka) - Benedyczak (77’ Fornalczyk). Trener: Kosta Runjaić

Piast: Plach - Holubek, Malarczyk, Czerwiński, Konczkowski - Winciersz, Sokołowski, Chrapek (83’ Lipski), Jodłowiec (60’ Huk), Pyrka (83’ Borkała) - Żyro. Trener: Waldemar Fornalik

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Żółte kartki: Malec (Pogoń) - Holubek, Jodłowiec (Piast)

Widzów: bez publiczności

Przeczytaj również