Arka - Górnik 1-0

15.08.2008
Zabrzańscy piłkarze ponieśli pierwszą porażkę w tym sezonie. Lepsza w strugach ulewnego deszczu okazała się Arka. Sebastian Nowak obronił rzut karny.
Pierwszy kwadrans rozbudził apetyty zabrzańskich kibiców, zgromadzonych przed odbiornikami telewizyjnymi i na stadionie. To Górnik dyktował warunki, strzelał na bramkę Arki. - Po naszym dobrym początku, agresywniej zaczęli grać rywale. Efektem ich przewagi była bramka - mówił Jerzy Brzęczek. Jak się okazało, gola na wagę trzech punktów zdobył Marcin Wachowicz po uderzeniu lewą nogą. Po chwili napastnik gdyńskiej drużyny został sfaulowany w polu karnym przez Adama Dancha. Sędzia wskazał na jedenasty metr. - Seba Nowak spisał się bardzo dobrze - chwalił kolegę kapitan Górnika, bo bramkarz gości obronił strzał Bartosza Ławy.

Zabrzanie mieli sporo czasu na odrobienie strat, lecz nie radzili sobie z Arką i deszczową aurą. Na boisku powstały kałuże. Woda sprawiła, że w grze przeważał chaos i przypadek. Gospodarze bronili się jednak bardzo solidnie i konsekwentnie. - Zabrakło zimnej krwi i skuteczności - stwierdził Brzęczek, lecz faktem jest, że po przerwie zabrzanie mieli tylko jedną dogodną okazję. Przemysław Pitry przegrał pojedynek z bramkarzem Arki, która miała jeszcze lepsze sytuacje, aby podwyższyć.

- Lato nad polskim morzem nie dopisuje - śmiał się Zbigniew Zakrzewski. Napastnik Arki mógł dwa razy pokonać Nowaka. Skończyło się na bramce, strzelonej w pierwszej połowie. - Beniaminek udowodnił, że walczy do upadłego. My chcąc zdobywać punkty musimy do umiejętności dołożyć także zaangażowanie i serce do gry - zaznaczył Brzęczek.

Górnik po dwóch kolejkach ma na swoim koncie jedynie punkt. Przypomnijmy, że celem postawionym przed drużyną jest zajęcie piątego miejsca w tym sezonie. - Zdajemy sobie sprawę, że będzie to trudne do wypełnienia, ale sezon sie dopiero rozpoczyna - pocieszał się po meczu Brzęczek.

[b]Arka Gdynia - Górnik Zabrze 1-0 (1-0)[/b]
1-0 - Wachowicz, 39 min

[b]Górnik[/b]: Nowak - Pazdan, Hajto, Danch, Papeczkys - Bonin (59. Malinowski), Bajić (59. Kołodziej), Brzęczek, Madejski - Pitry, Zahorski (73. Wodecki).
Trener Ryszard Wieczorek.

[b]Arka[/b]: Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Łabędzki, Płotka - Karwan (62. Nawrocik), Przytuła, Ulanowski, Ława (80. Trytko) - Wachowicz (86. Niciński), Zakrzewski.
Trener Czesław Michniewicz.

[b]Żółte kartki[/b]: Pazdan, Hajto, Danch.
[b]Sędziował [/b]Piotr Wasielewski (Kalisz).
[b]Widzów[/b]: 9000.
autor: Krzysztof Kubicki

Przeczytaj również