#6 Fatalny Mundial i sensacyjny wynik barażu

01.01.2019

Rozgrywki ligowe na wszystkich szczeblach dobiegły już końca. Największą niespodziankę sprawili w czerwcu polscy piłkarze oraz... zawodnicy Ruchu Radzionków, którzy choć w barażu byli skazywani na porażkę, awansowali do trzeciej ligi kosztem Polonii Bytom. Oprócz tego w śląskich klubach doszło do wielu zmian personalnych, lekkoatletyka ponownie zawitała na Stadion Śląski, a Górnik Zabrze poznał swojego pierwszego rywala w eliminacjach Ligi Europy. 

Pierwszoligowcy zakończyli swoje zmagania w minorowych nastrojach, a GKS Katowice z końcem sezonu rozpoczął transferową rewolucję. W czerwcu na Bukową trafili m.in. Mariusz Pawełek, Krzysztof Baran, Wojciech Lisowski czy Rafał Remisz, natomiast sportowy awans zaliczył Lukas Klemenz, który awansował do Jagiellonii Białystok. Sporym echem odbiło się również rozwiązanie kontraktu z Grzegorzem Goncerzem, byłym królem strzelców 1. Ligi. - Czas spędzony w GKS-ie Katowice był pięknym momentem mojego życia. Przyszedłem na chwilę, a zostałem tutaj dziewięć lat, a to bardzo długi okres w życiu sportowca. Przez ten czas cały czas rozwijałem się razem z klubem. Zabieram stąd wiele znajomości i wiele przyjaźni - przyznał snajper na odchodne.

Z przytupem w okienko wszedł również klub z Jastrzębia, przygotowujący się do walki na zapleczu Ekstraklasy. Beniaminek postawił poszukać wzmocnień wśród byłych ligowych rywali, dlatego do GKS-u trafił Adam Żak z Rozwoju Katowice oraz Dawid Gojny z ROW-u 1964 Rybnik. Do sporych zmian doszło również w Bielsku-Białej, a mocno nieudany sezon doprowadził do zwolnienia Adama Noconia oraz odejście dotychczasowego prezesa, Tomasza Mikołajki.

Wakat na stanowisku trenera nie trwał długo – na Rychlińskiego zawitał Krzysztof Brede, który w minionym sezonie do końca walczył o awans do Ekstraklasy z Chojniczanką Chojnice. Tymczasowym sternikiem klubu został z kolei Edward Łukosz, członek rady nadzorczej pierwszoligowca oraz prezes firmy, będącej jednym z jego głównych sponsorów. W Bielsku nie obyło się również bez pożegnania legend – Damiana Chmiela oraz Richarda Zajaca. Pomocnik oraz trener bramkarzy zasilił szeregi Sandecji Nowy Sącz. 

Po znakomitym sezonie wiadome było, że Górnik Zabrze nie utrzyma w ryzach swojego składu. Już wcześniej swoje odejście zapowiedział Rafał Kurzawa (powołany na Mistrzostwa Świata w Rosji), a oprócz tego Legia Warszawa wykupiła Mateusza Wieteskę, a Damian Kądzior wyjechał na podbój Chorwacji, zasilając szeregi Dinama Zagrzeb. Osłabiony Górnik i tak był jednak zdecydowanym faworytem pojedynku z Zarią Balti – ostatnią drużyną ligi mołdawskiej i rywalem zabrzan w I rundzie eliminacji Ligi Europy. W trakcie przygotowań Górnik rozegrał drugi w ciągu kilku miesięcy sparing z zaprzyjaźnionym Hajdukiem Split, jednak tym razem Chorwaci odnieśli wysokie zwycięstwo 4:0. Dodatkowo klub poinformował o pozyskaniu Adama Ryczkowskiego z Chojniczanki Chojnice. 

Czerwiec stał również pod znakiem tragicznego w wykonaniu Polski Mundialu, który zakończyliśmy na ostatnim miejscu w swojej grupie. Jedynym pozytywem w śląskim kontekście mógł być fakt, że w wygranym meczu z Japonią asystę zaliczył Rafał Kurzawa. Mistrzostwa Świata potoczyły się jednak dla Polski wedle utartego schematu – pierwszy mecz, mecz o wszystko i mecz o honor.

O honor, prestiż oraz ważny awans do 3. Ligi walczono w barażu pomiędzy Polonią Bytom i Ruchem Radzionków. Skazywane na porażkę „Cidry” utarły nosa faworyzowanym podopiecznym Jacka Trzeciaka, ogrywając ich w dwumeczu 3:2. Polonia z pewnością nie potraktowała swojego przeciwnika z wystarczającym szacunkiem, mówiąc m.in. że ich ewentualna porażka będzie ogromnym wstydem.  - Rywal nas nie szanował, a tak profesjonalni sportowcy zachowywać się nie powinni. Jesteśmy Ruchem Radzionków, solidną drużyną z którą trzeba się liczyć. Wygraliśmy swoją ligę i zasłużyliśmy na szacunek i równe traktowanie. Dlatego ten cytat pobudził nas i nakręcił na oba mecze – przyznał po meczu kapitan Ruchu, Marcin Trzcionka.

Historia radzionkowian miała jednak tylko połowiczny happy-end. Wygrany w znakomitym stylu baraż nie zmienił wcześniej podjętych decyzji, w efekcie czego derby z odwiecznym rywalem były ostatnim w historii pojedynkiem, rozegranym na stadionie przy Narutowicza.

Kolejny chrzest bojowy przeszedł za to wyremontowany Stadion Śląski. Na obiekcie, oddanym do użytku w 2017 roku, odbyła się pierwsza impreza lekkoatletyczna – Memoriał Janusza Kusocińskiego. Wielu polskich zawodników osiągnęło naprawdę dobre wyniki i zapewniło sobie minimum na Mistrzostwa Europy, ale sprawczynią największej sensacji okazała się być przedstawicielka naszego regionu – Justyna Święty-Ersetic. Raciborzanka w biegu na 400 metrów pokonała 6-krotną złotą medalistkę olimpijską, Allyson Felix.

Pozostając w temacie stadionów, to rozstrzygnięty został konkurs na wykonanie kompleksu sportowego stadionu miejskiego w Katowicach. Kompleks ma składać się ze stadionu o pojemności 12 tysięcy miejsc oraz hali sportowej dla około 3 tysięcy widzów. Przewidziano też budowę kompleksu boisk, pola treningowego dla bramkarzy, miejsc parkingowych, ciągów pieszych, elementów małej architektury i oświetlenia. Prace mają zostać ukończone pod koniec pierwszego kwartału 2021 roku

autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również