Z Roosevelta na Bukową. "GieKSa" z dwoma nowymi zawodnikami

16.07.2019

Drugoligowy GKS Katowice potwierdził czternasty i piętnasty transfer do klubu w letnim okienku. Dziś kontrakty z "GieKSą" parafowali obrońca Kacper Michalski oraz napastnik Marcin Urynowicz. Obaj piłkarze mają za sobą występy w najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach zabrzańskiego Górnika. 

Rafał Rusek/PressFocus

Początkowo na łamach naszej strony informowaliśmy, że Kacper Michalski trafi na Bukową na zasadzie rocznego wypożyczenia. Młody defensor definitywnie jednak opuścił zabrzańskiego Górnika i podpisał ze spadkowiczem z Fortuna 1. Ligi dwuletni kontrakt. Umowa zawiera w sobie klauzulę, umożliwiającą przedłużenie współpracy. 19-latek trenuje z GKS-em od początku okresu przygotowawczego i ostatecznie udało mu się przekonać do siebie cały sztab szkoleniowy, na czele z trenerem Rafałem Górakiem.

W minionym sezonie Michalskiemu udało się zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej, a łącznie rozegrał na tym szczeblu 11 spotkań (aż 10 z nich rozpoczął w wyjściowym składzie). O ile jesienią zawodnik należał do grona podstawowych zawodników w talii trenera Brosza, w kolejnej rundzie obrońca przegrał rywalizację z doświadczonym Borisem Sekuliciem i na poziomie Ekstraklasy nie rozegrał już ani minuty. Wiosną Michalski występował przede wszystkim w trzecioligowych rezerwach Górnika (sześć meczów) oraz w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów Starszych.

Zawodnik, który znalazł się w szerokiej kadrze na rozegrane w Polsce Mistrzostwa Świata do lat 20, będzie rywalizował o miejsce w jedenastce z dwójką innych młodzieżowców, Kacprem Tabisiem i niedawno pozyskanym Zbigniewem Wojciechowskim. - Wybrałem ofertę GKS-u, ponieważ klub przedstawił na mnie konkretny plan, co bardzo mi się spodobało. Udało nam się dojść do porozumienia i cieszę się z tego, że tu trafiłem. Udało mi się już wcześniej nabrać ekstraklasowego doświadczenia. W Górniku spędziłem naprawdę udany okres i co prawda teraz będę występował na niższym szczeblu, ale chcę pomóc "GieKSie" awansować i pójść w górę. Moim celem jest również poprawienie swoich liczb, czyli zdobywanie goli i zaliczenie większej ilości asyst - przyznał prawy obrońca tuż po podpisaniu umowy z nowym klubem. 

Podobną drogą jak Michalski, czyli z Zabrza do Katowic, podążył również napastnik Marcin Urynowicz. Urodzony w Zabrzu zawodnik występował w Górniku w latach 2015-2018, a łącznie rozegrał w drużynie „Trójkolorowych” 59 oficjalnych spotkań. W meczach tych Urynowiczowi udało się pięciokrotnie skierować piłkę do siatki oraz zaliczyć cztery asysty. W rundzie wiosennej minionych rozgrywek piłkarz był wypożyczony do pierwszoligowej Odry, ale spędzonego w Opolu okresu z pewnością nie zapisze do udanych. Urynowicz rozegrał zaledwie cztery spotkania na zapleczu Ekstraklasy (jeden zdobyty gol oraz jedna zaliczona asysta) i przegrał rywalizacje o pierwszy skład z m.in. byłym napastnikiem Górnika i "GieKSy", Szymonem Skrzypczakiem. 

Napastnik trafił na Bukową na zasadzie transferu definitywnego, gdyż jego kontrakt z Górnikiem obowiązywał do 30 czerwca 2020 roku. Ofensywny zawodnik podpisał z nowym klubem roczną umowę z opcją jej przedłużenia. - To gracz z doświadczeniem zarówno na poziomie 1 ligi, jak i Ekstraklasy. Grając w juniorach strzelał bardzo dużo bramek, ale dotąd nie udało mu się potwierdzić potencjału, jakim dysponuje. Jest postrzegany przez pryzmat typowego napastnika, ale my jego największe atuty dostrzegamy na pozycji ofensywnego pomocnika. Stanowi zagrożenie dla każdej formy obrony - przyznał dyrektor Robert Góralczyk na łamach oficjalnej strony klubu z Katowic.

Michalski i Urynowicz są odpowiednio czternastym i piętnastym wzmocnieniem „GieKSy” w letnim okienku transferowym. 

A kto wcześniej zasilił już szeregi klubu z Bukowej? Sprawdź w naszym niezbędniku transferowym 

źródło: własne/gkskatowice.eu
autor: Piotr Porębski

Przeczytaj również