W Tychach żegnają trenera. Koniec ery Tarasiewicza

08.03.2020

Dwa tegoroczne mecze w lidze i kompromitująca poraża z Chrobrym w Głogowie wystarczyły, by w Tychach podjęli decyzję o zmianie na stanowisku szkoleniowca. Po 2,5 roku funkcję pierwszego trenera przestał pełnić Ryszard Tarasiewicz, którego tymczasowo na stanowisku zastąpił Ryszard Komornicki.

Łukasz Sobala/PressFocus

- Słabe spotkanie mojego zespołu. Ułatwiliśmy zadanie przeciwnikowi. Przyjechaliśmy rozegrać mecz bardzo odpowiedzialnie i zdecydowanie. Nie jak w sparingach, czy gierkach treningowych, tylko ze świadomością, że to spotkanie ligowe. Trzeba zmienić mentalność przystępując do takiego meczu. Przynajmniej trzy bramki, które straciliśmy, nie powinny paść - denerwował się po przegranym 1:5 meczu w Głogowie Tarasiewicz. - Nie ma żadnego wytłumaczenia ani alibi dla moich zawodników. Dobre jest to, że zostało jeszcze kilkanaście meczów i cały czas jesteśmy w grze - dodawał na pomeczowej konferencji.

57-letni szkoleniowiec z gry jednak wypadł. Dziś, na niespełna 4 miesiące przed wygaśnięciem kontraktu z GKS-em Tarasiewicz przestał pełnić funkcję pierwszego trenera. Pod jego wodzą tyszanie rozegrali 79 meczów o stawkę. Wygrali 34, zremisowali 21, przegrali 24, zdobywając przy tym 1,56 punktu na mecz. Przejął drużynę w październiku 2017 roku od Jurija Szatałowa, kiedy Tychy miały tylko minimalną przewagę nad strefą spadkową I ligi. Tamte rozgrywki zakończył na wysokim, 4. miejscu, z zaledwie 3-punktową stratą do cieszącego się z awansu do Ekstraklasy Zagłębia Sosnowiec. To rozbudziło apetyty przy Edukacji, ale kolejne rozgrywki tyszanie zakończyli na pozycji 7., zaś różnica punktowa dzieląca drużynę od tych premiowanych awansem była większa, niż przewaga nad strefą spadkową. W obecnym sezonie zasady walki o występy w elicie zmieniono, a celem GKS-u jest zajęcie pozycji dającej co najmniej prawo do rywalizacji w barażach o awans. Po słabym początku wiosny - jeden punkt w dwóch spotkaniach - zdaniem działaczy GKS-u ryzyko wypadnięcia z gry o czołową "szóstkę" wzrosło na tyle, że w Tychach zdecydowali powierzyć funkcję trenera "nowej miotle".

Tymczasowym trenerem GKS-u został Ryszard Komornicki, od minionego lata pełniący w Tychach funkcję dyrektora sportowego. To prawdopodobnie on poprowadzi drużynę w zaplanowanym na wtorek, pucharowym meczu z Cracovią.

Przeczytaj również