Tychy - Polonia 1-2. Szatałow nasłuchiwał wieści przez telefon

19.01.2010
Bytomianie wygrali z II-ligowym GKS-em. - Sparing ten dał nam sporo ciekawych informacji na temat niektórych testowanych zawodników - przyznał Dietmar Brehmer, drugi trener Polonii.
Asystent Jurija Szatałowa poprowadził dziś zespół w sparingu z Tychami, bo jego zwierzchnik przebywa na stażu trenerskim w angielskim West Ham United. Po meczu obaj panowie rozmawiali na temat meczu przez telefon. Wnioski? - Był to dobry sprawdzian, który pokazał, że niektórzy zawodnicy nie nadają się na szczebel ekstraklasy, zaś nad niektórymi się zastanawiamy - przyznaje Brehmer.

Bramki strzelali gracze testowani. Wojciech Trochim najpewniej zostanie w Polonii, jeśli klub dojdzie do porozumienia z Legią Warszawa. Talent przejawia Wojciech Reiman ze Stali Rzeszów. Nowymi twarzami byli dzisiaj 20-letni Bartłomiej Pacuszka i 27-letni Marcin Truszkowski. Pierwszy grał ostatnio w zespole młodzieżowym holenderskiego FC Twente. - Szukamy konkurenta dla Davida Kotrysa na lewą obronę - tłumaczy trener Brehmer. Z kolei Truszkowski jest defensywnym pomocnikiem Narewu Ostrołęka. Sprawdzany w Tychach był również Igor Gerić.

Pierwsze trafienie także było dziełem zawodnika testowanego. Tyle, że przez GKS. Łukasz Skrobacz to 21-letni pomocnik Odry Wodzisław. Poza nim sprawdzani byli Ireneusz Adamski, Bartosz Mizia (Wybrzeże Rewalskie Rewal), Dominik Kruczek, Marek Sobik (Odra) oraz bramkarz Joachim Mikler z Podbeskidzia Bielsko-Biała. - Dobrze zaprezentował się strzelec gola, pozytywnie wypadł również Kruczek - chwali  trener tyszan. - Trudno oceniać Mizię oraz Sobika i bramkarza Miklera, który raczej gościnnie wystąpił w barwach GKS-u. Do zdrowia wraca bowiem Marcin Suchański - dodaje.
źródło: SportSlaski.pl / poloniabytom.com.pl / gkstychy.info

Przeczytaj również