TMH Polonia – coś drgnęło?!

08.12.2014
Czy to rywale zaczęli grać nieco słabiej, czy też wiatr w żagle złapali wreszcie hokeiści TMH Polonii? Tak czy inaczej ostatnie dwa mecze bytomian, mimo kolejnych porażek, mogą napawać umiarkowanym optymizmem.
bytomski-hokej.pl
Już piątkowa konfrontacja z Podhalem, tylko minimalnie przecież przegrana, zapaliła nieśmiałe światełko w tunelu, w którym są od jakiegoś czasu niebiesko-czerwoni. Wczorajszy mecz z janowskim Naprzodem rozjaśnił ten tunel jeszcze nieco bardziej.

Oczywiście pełna radość byłaby wówczas gdyby mecz na lodowisku Jantoru udało się rozstrzygnąć na swoją korzyść. Niestety, pomimo prowadzenia 4-1 przed rozpoczęciem ostatniej tercji, bytomianie dali sobie wydrzeć wygraną, remisując 4-4 w regulaminowym czasie gry i tracąc piątą bramkę w dogrywce.

Ostatecznie dorobek weekendowy teamu Mariusza Kiecy to dwie porażki lecz nie wysokie klęski, jak to zazwyczaj było do tej pory, a minimalne, nieco chyba pechowe wpadki. Jak już wspomnieliśmy wyżej, taka sytuacja może napawać optymizmem, problem w tym że już jutro rywalem Polonii będzie mistrz Polski z Sanoka i raczej trudno wyobrazić sobie zwycięstwo bytomian z utytułowanym rywalem. Tym bardziej, że mecz odbędzie się na tafli pustej hali Jastor w Jastrzębiu. Początek pojedynku o godzinie 17:30.
źródło: SportSlaski.pl / Miłosz Karski

Przeczytaj również