Szkoła Mistrzostwa Sportowego nie tylko z nazwy

10.12.2014
Wielu znanych absolwentów opuściło już mury Szkoły Mistrzostwa Sportowego Sportów Zimowych Szczyrk w Buczkowicach. – Stawiamy na podnoszenie umiejętności indywidualnych naszych podopiecznych w poszczególnych dyscyplinach – mówi Zbigniew Byrdy, trener-koordynator szkolenia młodzieży w placówce.
Większość zawodników SMS Szczyrk w Buczkowicach przygotowuje się do sezonu zimowego, który będzie miał swoje główne punkty. – Jest u nas grupa zawodników, którzy przygotowują się do mistrzostw świata juniorów, jak i do Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy, który przeprowadzony będzie w Liechtensteinie i Austrii – mówi Zbigniew Byrdy, trener-koordynator w placówce, który zwraca uwagę na istotny czynnik w przygotowaniach. – Jeśli mówimy o naszym szlifowaniu formy, to wiele zależy od warunków pogodowych. Grupa dwuboistów, której jestem trenerem przebywała w ostatnich dniach na zgrupowaniu w Ramsau, gdzie rzadko się zdarza, że skocznia jest nieprzygotowana. Ale teraz tak właśnie było z uwagi na wysokie jak na tę porę roku temperatury. Biegacze z naszej szkoły są na Rysiance, gdzie opad śniegu był marny i z wielkim trudem dwie trasy biegowe udało się przygotować. Gorzej przedstawia się sytuacja ze skoczkami. Dwóch zawodników szkoły jest w kadrze juniorów Polskiego Związku Narciarskiego. To Łukasz Podżorski i Przemysław Kantyka – tylko oni do tej pory skakali na śniegu w Klingenthal i ostatnio na Wielkiej Krokwi w Zakopanem – kontynuuje.

Trener Byrdy podkreśla, jak wielką rolę w sporcie odgrywa czynnik mentalny. W zajęciach z podopiecznymi SMS Szczyrk ten aspekt nie został zaniedbany. – Z wszystkimi uczniami zajęcia prowadzi psycholog Karolina Iwan. Uważam, że taka osoba jest konieczna. W naszym przypadku akurat w pełni się sprawdziła i nie wyobrażam sobie pracy treningowej bez jej wsparcia. Młodzi zawodnicy są teraz w stanie w dużym stopniu mocniej skoncentrować się na tym, co mają zrobić podczas zawodów. To niezwykle istotna kwestia. Do tego dochodzi czynnik stresu, mniejsze napięciu w dniu startowym – zaznacza doświadczony szkoleniowiec.

Wywiad w całości dostępny jest na www.sportowebeskidy.pl.
źródło: własne/SportoweBeskidy.pl

Przeczytaj również