Stoch zdeklasował rywali. Forma przed Mistrzostwami Świata rośnie

10.02.2019

Dzisiejszy konkurs na skoczni w Lahti był prawdziwym popisem siły Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski oddał dwa znakomite skoki, dzięki czemu odniósł drugie zwycięstwo z rzędu i umocnił się na pozycji wicelidera w klasyfikacji Pucharu Świata. Do czołowej dziesiątki zawodów na skoczni Salpausselka udało się jeszcze załapać reprezentantowi naszego regionu, Piotrowi Żyle. 

Rafał Rusek/PressFocus

Po wczorajszym konkursie drużynowym polscy kibice mogli odczuwać spory niedosyt. Podopieczni Stefana Horngachera nieznacznie przegrali walkę o trzecie miejsce z reprezentacją Japonii, choć uczciwie trzeba przyznać, że zawody na skoczni w Lahti trzymały w napięciu do samego końca. Dzisiejsze zawody na Salpausselce nie mały jednoznacznego faworyta, choć do zajęcia miejsca w czołówce typowano m.in. trzech naszych reprezentantów. Gdyby wczorajszy konkurs miał bowiem charakter indywidualny, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła zajęliby miejsca od czwartego do szóstego.

Zanim jednak nasi czołowi reprezentanci stanęli do walki o kolejne punkty, szansę na awans do czołowej „30” stracili Paweł Wąsek i Maciej Kot. Pierwszy z wymienionych zawodników oddał skok na zaledwie 103 metr i ostatecznie zajął 43. lokatę. Najmłodszy z naszych kadrowiczów mógł jednak odczuwać połowiczną radość, bo w przeciwieństwie do ostatnich lotów w Oberstdorfie tym razem udało mu się przejść kwalifikacje. Z kolei Kot, który do rywalizacji w Pucharze Świata wrócił po dwutygodniowej przerwie, skoczył 111 metrów, a do awansu do drugiej serii zabrakło mu 6,2 punktu. 

Pozostali biało-czerwoni pozostawili już po sobie znakomite wrażenie, ale zdecydowanie najdłuższy skok w pierwszej serii oddał Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski poszybował aż na 132 metr i 50 centymetr, przekroczył rozmiar obiektu w Lahti i wypracował sobie blisko 10-punktową przewagę nad najgroźniejszymi rywalami. Skład podium na półmetku zmagań uzupełniali Stefan Kraft i Robert Johansson, którzy nie byli jednak w stanie osiągnąć bariery 130 metra. Co ważne, do czołowej dziesiątki udało się również załapać Dawidowi Kubackiemu (124,5 metra, 9. miejsce) i Jakubowi Wolnemu (121,5 metra, 10. lokata). Po swojej próbie szczególnie usatysfakcjonowany mógł być jednak zawodnik klubu LKS Klimczok Bystra, który nie pozostawił za sobą dobrego wrażenia po wczorajszej drużynówce. 

Druga seria zapowiadała się niezwykle interesująco, a jako pierwszy z naszych kadrowiczów zaprezentował się Piotr Żyła. Zawodnik klubu WSS Wisła w Wiśle oddał w dzisiejszym konkursie dwa bardzo równe skoki, ale osiągnięte przez niego odległości (121 i 120 metrów) wystarczyły mu na awans z czternastej na dziesiątą pozycję. Z czołowej dziesiątki wypadli z kolei Wolny i Kubacki, a o szczególnym pechu mógł mówić drugi z wymienionych zawodników. Skoczek ten trafił na bardzo niesprzyjające warunki i dodając do tego złe wyjście z progu, osiągnął zaledwie 103 metry. Z tego powodu nasz reprezentant zaliczył ogromny spadek w klasyfikacji i spadł z dziewiątej na dwudziestą ósmą lokatę.

Wszystkich rywalizujących zawodników pogodził jednak Kamil Stoch, który w drugiej serii wylądował na 129 metrze. Dzięki temu jego przewaga nad drugim Ryoyu Kobayashim została powiększona aż do 17,2 punktu. Z kolei blisko 20 oczek do naszego zawodnika stracił trzeci w konkursie Robert Johansson. Dzięki wygranej Stoch umocnił się w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na drugim miejscu, a dodatkowo udało mu się już przekroczyć barierę 1000 punktów. 

Wyniki konkursu indywidualnego w Lahti:

1. Kamil Stoch 132,5m 129m 280.9

2. Ryoyu Kobayashi 124m 129,5m 263.7

3. Robert Johansson 127,5m 124m 260.1

4. Stefan Kraft 128m 120m 257.1

5. Halvor Egner Granerud 118,5m 128m 255.7

10. Piotr Żyła 121m 120m 243.5

14. Jakub Wolny 121,5m 121m 242.7

28. Dawid Kubacki 124,5m 103m 210.7

33. Maciej Kot 111m 101.8

43. Paweł Wąsek 103m 82.3

 

 

Przeczytaj również