Słońce zaświeciło nad Zabrzem

06.10.2008
Górnik zaczyna grać na miarę swoich możliwości, co udowodnił w niedzielę. - Słoneczko zaczęło nad nami świecić. Niech świeci nadal! - mówi trener Henryk Kasperczak.
Jeżeli w każdym meczu będziemy grać tak jak z Wisłą, to powinniśmy szybko piąć się do góry w ligowej tabeli – mówi Tomasz Hajto, doświadczony defensor Górnika Zabrze. - Jeśli chcemy się rozwijać, to w spotkaniach z takim rywalami jak Wisła musimy grać o trzy punkty – dodaje Hajto.

Czy zakończenie fatalnej passy w meczach ligowych przeciwko drużynie "Białej Gwiazdy" może być przełomowym momentem Górnika? – Wszyscy w to wierzymy, jednak dobrze zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli – ocenia chłodno kapitan drużyny z Zabrza, Jerzy Brzęczek. Przed nami przerwa ligowa na mecze reprezentacji w eliminacjach Mistrzostw Świata. Na Roosevelta cieszą się, że następny mecz w ekstraklasie zagrają dopiero za niecałe dwa tygodnie. - Przy konsekwentnej pracy na pewno z tego dołka wyjdziemy. Uważam, że w tym zespole drzemie duży potencjał. Sezon jest bardzo długi, a czas pracuje na naszą korzyść – podkreśla Brzęczek.

Zadowolony po niedzielnym spotkaniu jest także szkoleniowiec Górnika, Henryk Kasperczak. – Mamy satysfakcję, że zremisowaliśmy z Wisłą po grze, której nie musimy się wstydzić. To daje powody do optymizmu – mówi trener Górnika. Kasperczak nie kryje satysfakcji nie tylko z postawy  drużyny, ale także zabrzańskiej publiczności. - Jestem bardzo podbudowany dopingiem naszych fanów. Oni widząc, że zespół na boisku daje z siebie wszystko, potrafią to docenić. Dlatego powtarzam, że chcę tutaj zrobić coś dobrego, a kibice motywują mnie, abym zrobił to jeszcze lepiej – uśmiecha się szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów kraju. 

We wtorek piłkarze Górnika przejdą testy medyczne oraz szybkościowe. Natomiast w środę zabrzanie zagrają mecz Pucharu Ekstraklasy z Polonią Bytom. – Czeka nas ciężki tydzień, gdyż będziemy trenować dwa razy dziennie. Musimy ten okres przerwy w lidze wykorzystać tak intensywnie jak tylko się da – zaznacza Kasperczak.
autor: Sebastian Skierski

Przeczytaj również