Skalnik - Rozwój 0-1. "Frajerska" bramka ustawiła mecz

05.05.2009
Rozwój Katowice pokonał w wyjazdowym meczu Skalnik Gracze.
Pierwsza okazja bramkowa, okazała się kluczową sytuacją dla przebiegu spotkania. Z rzutu wolnego kapitalnie uderzył Gajewski, całkowicie zaskakując golkipera gospodarzy. - Wydaje mi się, że bramkarz źle ustawił mur. Przymierzyłem w krótki róg i wpadło - mówi uradowany strzelec. Później, okazji do zmiany rezultatu nie brakowało, ale piłkarze obu drużyn nie grzeszyli skutecznością.

Po stronie gości najbliższy podwyższenia wyniku był Gajewski, ale przegrał pojedynek sam na sam z Kosem. Skalnik w ostatniej minucie pojedynku mógł jeszcze doprowadzić katowiczan do rozpaczy, jednak piłka po interwencji Dziury trafiła w poprzeczkę.

Pod szatniami

[b]Grzegorz Kutyła[/b] (trener Skalnika): Nie wiem czy istnieje jakaś recepta na to, żebyśmy nie tracili tak frajerskich bramek na początku meczu. Przez całe spotkanie to my dyktowaliśmy warunki. Cóż z tego, skoro zabrakło goli. Lepiej zagrać słaby i brzydki mecz, ale zdobyć chociaż punkt. Za wrażenia artystyczne w piłce nic się nie dostaje.

[b]Damian Galeja[/b] (trener Rozwoju): Szybko strzelona bramka trochę zdekoncentrowała chłopaków. Zagraliśmy dobrze tylko przez pierwszy kwadrans. Kilka akcji w naszym wykonaniu było ładnych, ale zabrakło ostatniego podania. Cieszą kolejne punkty i postawa Dawida Gajewskiego, który miał przypisaną pewną rolę na boisku i potrafił się z niej wywiązać. Rycerzami wiosny wciąż jednak nie jesteśmy.[b]
[/b]
źródło: SportSlaski.pl /rozwoj.info.pl

Przeczytaj również