Sadlok odrzucił ofertę GKS
27.08.2008
19-letnim zawodnikiem niedawno było ponoć zainteresowane Podbeskidzie Bielsko-Biała, zaś ostatnio GKS Katowice. Sadlok za miedzę jednak nie trafi. - Dyrektor Mirosław Mosór powiedział mi, że jest temat półrocznego wypożyczenia i prosi, abym się nad nim zastanowił. Po namyśle uznałem, że jest zbyt późno, aby zmieniać klub. Większość trenerów poukładała swoje drużyny, więc nie ma sensu przenosić się gdzieś na trzy miesiące, skoro będę miał tak niewiele czasu na zaprezentowanie swoich możliwości - tłumaczy Maciej.
Duszan Radolsky sprawdzał Sadloka w niemal każdym letnim sparingu. Wydawało się, że młody piłkarz ma szanse, aby wywalczyć miejsce w pierwszej jedenastce. Na razie tymczasem nie potrafi załapać się do meczowej osiemnastki. - Nasi młodzi zawodnicy muszą być cierpliwi - podkreśla szkoleniowiec.
- Rywalizacja w zespole jest naprawdę na wysokim poziomie. Liczę jednak, że w końcu dostanę szansę i będę w kadrze, która jeździ na mecze i musi być gotowa do wejścia na boisko. Na razie pozostaje mi zakasać rękawy i grać w Młodej Ekstraklasie - dodaje Sadlok.
Nadal jest natomiast temat wypożyczenia Łukasza Janoszki. - Rozmawiamy z GKS Jastrzębie, ale nie tylko. Jest jedna propozycja z ekstraklasy - oznajmia dyrektor Ruchu, Mirosław Mosór.
Duszan Radolsky sprawdzał Sadloka w niemal każdym letnim sparingu. Wydawało się, że młody piłkarz ma szanse, aby wywalczyć miejsce w pierwszej jedenastce. Na razie tymczasem nie potrafi załapać się do meczowej osiemnastki. - Nasi młodzi zawodnicy muszą być cierpliwi - podkreśla szkoleniowiec.
- Rywalizacja w zespole jest naprawdę na wysokim poziomie. Liczę jednak, że w końcu dostanę szansę i będę w kadrze, która jeździ na mecze i musi być gotowa do wejścia na boisko. Na razie pozostaje mi zakasać rękawy i grać w Młodej Ekstraklasie - dodaje Sadlok.
Nadal jest natomiast temat wypożyczenia Łukasza Janoszki. - Rozmawiamy z GKS Jastrzębie, ale nie tylko. Jest jedna propozycja z ekstraklasy - oznajmia dyrektor Ruchu, Mirosław Mosór.
Polecane
Ekstraklasa