Radni Zabrza chcą stadionu
01.10.2008
- Wszystko idzie zgodnie z procedurą. Inwestycja jest jednak poważna i niczego nie da się zrobić na skróty - deklaruje Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.
Mniej więcej trzy miesiące temu podczas spotkania w Urzędzie Miasta prezydent Małgorzata Mańka-Szulik na koniec sierpnia zapowiadała poświęcenie części posiedzenia Rady Miejskiej na omówienie mającej powstać w Zabrzu inwestycji. Minął miesiąc i do tej pory radni o nowym stadionie nie rozmawiali. Pojawiły się nawet sugestie, że część z nich jest dość sceptycznie nastawiona do wydawania milionów na nowy stadion.
- To tylko niepotwierdzone spekulacje - dodaje Lewandowski. - Opóźnienie spotkania wynika z bardzo prostego powodu. Przy tak poważnych inwestycjach konieczne jest przygotowanie specyfikacji istotnych warunków zamówienia, bo tak brzmi pełna nazwa. W tej chwili mamy już przygotowaną jedną z poznańskich firm. Z tym dokumentem możemy rozpocząć przetarg na wykonanie projektu nowego stadionu - wyjaśnia Lewandowski.
Mniej więcej trzy miesiące temu podczas spotkania w Urzędzie Miasta prezydent Małgorzata Mańka-Szulik na koniec sierpnia zapowiadała poświęcenie części posiedzenia Rady Miejskiej na omówienie mającej powstać w Zabrzu inwestycji. Minął miesiąc i do tej pory radni o nowym stadionie nie rozmawiali. Pojawiły się nawet sugestie, że część z nich jest dość sceptycznie nastawiona do wydawania milionów na nowy stadion.
- To tylko niepotwierdzone spekulacje - dodaje Lewandowski. - Opóźnienie spotkania wynika z bardzo prostego powodu. Przy tak poważnych inwestycjach konieczne jest przygotowanie specyfikacji istotnych warunków zamówienia, bo tak brzmi pełna nazwa. W tej chwili mamy już przygotowaną jedną z poznańskich firm. Z tym dokumentem możemy rozpocząć przetarg na wykonanie projektu nowego stadionu - wyjaśnia Lewandowski.
Polecane
Ekstraklasa
Przeczytaj również
07.08.2022
07.08.2022
Główka Paluszka metodą na wicemistrzów