Prygiel spogląda na złoto
08.09.2008
Oba spotkania zakończyły się zwycięstwem Czechów 3:1. – Oni znajdują się na całkiem innym etapie przygotowań, za kilka dni zagrają bardzo ważne mecze z Macedonią. To był dla nas bardzo dobry sprawdzian – mówi Robert Prygiel, który nie przywiązuje uwagi do wyniku.
Robert Prygiel bardzo chwali sobie nowych siatkarzy, którzy latem dołączyli do zespołu Jastrzębskiego Węgla. – Przez miesiąc wspólnych treningów dali się poznać jako bardzo sympatyczni koledzy. Wszyscy są niezwykle inteligentni, widać, że z niejednego pieca chleb jedli. Potrafią się świetnie dostosować do sytuacji, a na treningach dają z siebie maksimum.
Atakujący jastrzębian najbardziej zaprzyjaźnił się z Francuzem, Guillaume Samicą. - Jest to zawodnik „żyjący” w drużynie, lubi pożartować. Mimo, że przyjechał do obcego kraju, szybko się wkomponował w drużynę, widać, że czuje się u nas swobodnie.
Po powrocie z Czech siatkarze otrzymali wolny weekend. Na treningach spotkają się już dziś rano, a pod koniec tygodnia wybierają się na turniej do Krosna. Czy drużynie Jastrzębskiego Węgla uda się w tym roku stanąć na „pudle”? - W sporcie mało co się udaje, medal musimy sobie wywalczyć sami - mówi. - Cele przed drużyną nie zostały jeszcze przez zarząd postawione ale myślę, że skład personalny pozwala nam jak najbardziej grać o medale i to niekoniecznie z najmniej szlachetnego kruszcu.
Robert Prygiel bardzo chwali sobie nowych siatkarzy, którzy latem dołączyli do zespołu Jastrzębskiego Węgla. – Przez miesiąc wspólnych treningów dali się poznać jako bardzo sympatyczni koledzy. Wszyscy są niezwykle inteligentni, widać, że z niejednego pieca chleb jedli. Potrafią się świetnie dostosować do sytuacji, a na treningach dają z siebie maksimum.
Atakujący jastrzębian najbardziej zaprzyjaźnił się z Francuzem, Guillaume Samicą. - Jest to zawodnik „żyjący” w drużynie, lubi pożartować. Mimo, że przyjechał do obcego kraju, szybko się wkomponował w drużynę, widać, że czuje się u nas swobodnie.
Po powrocie z Czech siatkarze otrzymali wolny weekend. Na treningach spotkają się już dziś rano, a pod koniec tygodnia wybierają się na turniej do Krosna. Czy drużynie Jastrzębskiego Węgla uda się w tym roku stanąć na „pudle”? - W sporcie mało co się udaje, medal musimy sobie wywalczyć sami - mówi. - Cele przed drużyną nie zostały jeszcze przez zarząd postawione ale myślę, że skład personalny pozwala nam jak najbardziej grać o medale i to niekoniecznie z najmniej szlachetnego kruszcu.
Polecane
Plus Liga
Przeczytaj również
06.12.2017
06.12.2017
Zaczynamy! Liga Mistrzów na Śląsku
03.12.2017
03.12.2017
Siatkarskie derby dla Jastrzębia