Ostatni akord sezonu. Który klub osiągnie największy sukces w historii?
30.06.2013
Ani bielszczanie ani czeladzianie jeszcze nigdy nie grali na poziomie III ligi śląsko-opolskiej. Niespodziewane zamieszanie w naszym regionie, spowodowane przystąpieniem do III ligi rezerw klubów ekstraklasowych oraz Ruchu Radzionków spowodowało konieczność rozszerzenia ligi. A to oznacza, że - odwrotnie niż w poprzednich latach - drugie miejsce w IV lidze nie musi oznaczać pierwszego przegranego. Dziś w Bielsku-Białej Rekord i Górnik rozegrają ostatni mecz sezonu w naszym regionie. Baraż o awans do III ligi.
Wbrew temu, co wcześniej planowano, odbędzie się tylko jeden mecz. Brakuje terminów, a nie udało się zorganizować spotkania na neutralnym terenie. Ustalono więc, że o wszystkim zadecyduje spotkanie rozgrywane na boisku Rekordu. - O Rekordzie wiemy tylko tyle, że są faworytem tej potyczki. Wiemy, że mają doświadczony zespół, ale ja osobiście nie znam nikogo i zbytnio mnie nie interesuje kto tam gra, bo w Rekordzie są tacy sami ludzie jak my. Szanujemy przeciwnika, jak każdą drużynę z którą mamy okazję grać, jednak nie boimy się go - zapewnia Łukasz Stępień z Górnika Piaski.
- Szanse oceniam 50:50. Myślę. że duży wpływ na wynik meczu będzie miała dyspozycja dnia, szczególnie, że będzie to tylko jeden mecz, mecz w którym wszystko może się zdarzyć - stwierdził zawodnik. - Mogę obiecać w imieniu swoim i drużyny, że tanio skory nie sprzedamy. Juz nie raz w tym sezonie Górnik udowodnił, że potrafi wygrywać i mam nadzieję, że w niedzielę też coś udowodni. Do boju! - dodaje Stępień.
Zdaniem Piotra Pierścionka, trenera Sarmacji Będzin, a więc ligowego rywala Górnika, zdecydowanym faworytem jest Rekord. - Gdyby porównać Rekord do Górnika czy do Sarmacji, to tak jakby porównać klub z ekstraklasy do klubu z II ligi - podkreśla były trener Polonii Bytom, którego Sarmacja rywalizowała z bielszczanami w Pucharze Polski. - Rekord przyjeżdżając do Będzina pozostawił w Bielsku sześciu podstawowych zawodników, co pokazuje, że dysponuje bardzo silną i wyrównaną kadrą i do meczu z Górnikiem przystąpi w roli zdecydowanego faworyta. Jest zbiorem piłkarskich indywidualności (m.in. Woźniak, Papatanasiu), mających za sobą występy w wyższych klasach rozgrywkowych. Posiadają duże doświadczenie, które okazuje się bezcenne w decydujących momentach - analizuje Pierścionek w rozmowie z portalem sportowezaglebie.pl
- W tej rywalizacji Górnik wygląda na "Kopciuszka", po stronie którego będzie przewaga determinacji, a także cech ambicjonalnych. Piłkarze muszą być bardzo skoncentrowani, czujni, nie mogą popełniać błędów, zwłaszcza w defensywie i liczyć na przebłysk geniuszu Łukasza Stępnia, indywidualności (Igor Szopa, Dawid Skrzypek) oraz na bardzo dobrą i uważną grę swojego bramkarza. Trzymam kciuki za Górnika i życzę mu awansu do III ligi - kończy.
Rekord Bielsko-Biała - Górnik Piaski
niedziela, 17:00
Wbrew temu, co wcześniej planowano, odbędzie się tylko jeden mecz. Brakuje terminów, a nie udało się zorganizować spotkania na neutralnym terenie. Ustalono więc, że o wszystkim zadecyduje spotkanie rozgrywane na boisku Rekordu. - O Rekordzie wiemy tylko tyle, że są faworytem tej potyczki. Wiemy, że mają doświadczony zespół, ale ja osobiście nie znam nikogo i zbytnio mnie nie interesuje kto tam gra, bo w Rekordzie są tacy sami ludzie jak my. Szanujemy przeciwnika, jak każdą drużynę z którą mamy okazję grać, jednak nie boimy się go - zapewnia Łukasz Stępień z Górnika Piaski.
- Szanse oceniam 50:50. Myślę. że duży wpływ na wynik meczu będzie miała dyspozycja dnia, szczególnie, że będzie to tylko jeden mecz, mecz w którym wszystko może się zdarzyć - stwierdził zawodnik. - Mogę obiecać w imieniu swoim i drużyny, że tanio skory nie sprzedamy. Juz nie raz w tym sezonie Górnik udowodnił, że potrafi wygrywać i mam nadzieję, że w niedzielę też coś udowodni. Do boju! - dodaje Stępień.
Zdaniem Piotra Pierścionka, trenera Sarmacji Będzin, a więc ligowego rywala Górnika, zdecydowanym faworytem jest Rekord. - Gdyby porównać Rekord do Górnika czy do Sarmacji, to tak jakby porównać klub z ekstraklasy do klubu z II ligi - podkreśla były trener Polonii Bytom, którego Sarmacja rywalizowała z bielszczanami w Pucharze Polski. - Rekord przyjeżdżając do Będzina pozostawił w Bielsku sześciu podstawowych zawodników, co pokazuje, że dysponuje bardzo silną i wyrównaną kadrą i do meczu z Górnikiem przystąpi w roli zdecydowanego faworyta. Jest zbiorem piłkarskich indywidualności (m.in. Woźniak, Papatanasiu), mających za sobą występy w wyższych klasach rozgrywkowych. Posiadają duże doświadczenie, które okazuje się bezcenne w decydujących momentach - analizuje Pierścionek w rozmowie z portalem sportowezaglebie.pl
- W tej rywalizacji Górnik wygląda na "Kopciuszka", po stronie którego będzie przewaga determinacji, a także cech ambicjonalnych. Piłkarze muszą być bardzo skoncentrowani, czujni, nie mogą popełniać błędów, zwłaszcza w defensywie i liczyć na przebłysk geniuszu Łukasza Stępnia, indywidualności (Igor Szopa, Dawid Skrzypek) oraz na bardzo dobrą i uważną grę swojego bramkarza. Trzymam kciuki za Górnika i życzę mu awansu do III ligi - kończy.
Rekord Bielsko-Biała - Górnik Piaski
niedziela, 17:00
Polecane