Mundial U-20 na Śląsku. „Cieszę się, że tu jesteśmy”

30.05.2019

Na półmetku znajdują się już mistrzostwa świata U-20 w piłce nożnej. Faza grupowa powoli dobiega końca, ale to co najważniejsze dopiero przed nami. W Bielsku-Białej i Tychach do rozegrania zostały jeszcze ostatnie spotkania grupowe oraz mecze 1/8 i ćwierćfinały.

Łukasz Sobala/PressFocus

Organizacja MŚ na Śląsku przebiega jak na razie bardzo sprawnie, a zawodnicy są zadowoleni z tego, jak przyjmują ich kibice w naszym regionie. Jedynym, który wyraził publicznie swoje niezadowolenie był trener reprezentacji Portugalii po pierwszym meczu z Koreą Południową. Drużyna z Europy wygrała 1:0, ale momentami miała problemy z Azjatami. - Trawa była nierówno przycięta, to drużynie atakującej mogło sprawiać problemy – powiedział na pomeczowej konferencji trener Helio Sousa.

Zdecydowana większość głosów jest jednak bardzo pozytywna. Hitem całej fazy zmagań grupowych był mecz Argentyna – Portugalia, To na tym spotkaniu odnotowano najwyższą frekwencję, oczywiście poza spotkaniami biało – czerwonych. - Widać było, że kibice byli zainteresowani tym meczem. Fajnie, gdy jest dużo fanów na trybunach. Jestem zadowolony z tych mistrzostw świata, ich organizacji. Fajnie, że tu jestem – mówił po tym spotkaniu Diogo Dalot, defensor Portugalii, na co dzień grający w Manchesterze United. Ma on pewną skalę porównawczą, bo w MŚ U-20 uczestniczył również dwa lata temu.

Również pozostali uczestnicy zmagań na obiektach w Bielsku-Białej czy Tychach są zadowoleni, zarówno z warunków, jakie im przygotowano, jak również z całej organizacji mistrzostw świata. - To jest fajny turniej, nie mamy właściwie na co narzekać. Skupiamy się tylko na grze w piłkę – mówił z kolei jeden z najlepszych w ekipie Argentyny, Adolfo Gaich. Każda reprezentacja może liczyć na wsparcie kibiców, ale najliczniejszą widownie na śląskich stadionach mają zdecydowanie drużyny Ukrainy i Korei Południowej. - Mieszkamy akurat tutaj w Polsce, ale niektórzy przyjechali do was z Ukrainy. Liczymy na udany występ naszej kadry, na razie jest ok – mówił 19-letni Oleh, jeden z kibiców ukraińskich po wygranym meczu z Katarem. On już może być pewny, że jego przygoda, jak i jego reprezentacji, potrwa dłużej niż tylko faza grupowa.

W Tychach i Bielsku-Białej rywalizują drużyny z grup D i F. Łącznie dwanaście spotkań grupowych, ale to nie wszystko. W przyszłym tygodniu odbędą się mecze 1/8 finału, odpowiednio najpierw w poniedziałek w Tychach (17.30), dzień później w Bielsku-Białej (20.30). Również ćwierćfinaliści zawitają na Śląsk. Istnieje szansa, że w Tychach zagra nawet reprezentacja Polski – spotkanie to odbędzie się 7 czerwca o godzinie 18.30. Drugi ćwierćfinał i zarazem ostatni mecz fazy MŚ U-20, który odbędzie się w naszym regionie, zostanie rozegrany w Bielsku-Białej w przyszłą sobotę. Wtedy jest szansa, że ponownie na ten obiekt zawita Portugalia lub Argentyna.

autor: Tadeusz Danisz

Przeczytaj również