Młodzież z Chorzowa walczy o ligowy byt. Górnik pomoże Niebieskim?

10.05.2019

W decydującą fazę wchodzą nie tylko rozgrywki seniorów, ale także zmagania juniorów. W Centralnej Lidze Juniorów, w „królewskiej” kategorii U-18, dość chyba niespodziewanie światełko w tunelu na utrzymanie pojawiło się dla młodych piłkarzy Ruchu.

PressFocus

Niebiescy od początku sezonu byli w bardzo trudnej sytuacji. Nie dość, że weszli do rozgrywek jako beniaminek, to jeszcze na wskutek zmian w regulaminie, w zespołach musiały się zmienić proporcje. Władze PZPN zdecydowały bowiem, że od tego sezonu w CLJ-ce mają ogrywać się przede wszystkim zawodnicy do lat 18, wyjątkowo w drużynie może grać czterech starszych o rok graczy. Z drużyny Ruchu, która awansowała do elity niemal połowa więc musiała przejść momentalnie do piłki seniorskiej. – To zupełnie inna już drużyna. Wielu chłopaków zostało, ale jednak też duża część krwi nam ubyła. Musi dołączyć do nas wielu młodszych graczy, to nie będzie łatwe. Naszym celem jest utrzymanie – mówił przed sezonem trener chorzowian, Ireneusz Psykała.

Rzeczywistość okazała się jednak brutalniejsza niż chyba ktokolwiek się w Chorzowie spodziewał. Ruch nawet na moment nie opuścił strefy spadkowej, notując jesienią wysokie porażki w Poznaniu (7:0) czy Wrocławiu (7:1). Wiosną drużyna łapała coraz lepszy rytm, ale cały czas brakowało punktów. – Zespół okrzepł, nabrał siły i wiary. Może braknąć czasu, ale będziemy walczyć do końca, nie złożymy broni – mówił kilka tygodni temu opiekun młodych piłkarzy Ruchu.

Kto wie, czy los Ruchu nie rozstrzygnie się dosłownie w ostatniej kolejce. Niebiescy bowiem zajmują obecnie w tabeli trzynaste miejsce, pierwsze spadkowe. Tracą do bezpiecznej Escoli Varsovii Warszawa cztery oczka. I meczem z tą drużyną będą kończyć ligowe zmagania. Nie można jeszcze w tej rywalizacji o utrzymanie zapominać o Motorze Lublin, który mimo, że przez cały sezon miał kilkupunktową przewagę nad Niebieskimi, teraz jest za Ruchem. Ma jednak taki sam dorobek punktowy. Terminarz na końcówkę zmagań wygląda następująco:

Ruch:
27 kolejka: Lech Poznań (dom)
28 kolejka: Wisła Kraków (wyjazd)
29 kolejka: Śląsk Wrocław (dom)
30 kolejka: Escola Varsovia (wyjazd)

Escola:
27 kolejka: Górnik Zabrze (wyjazd)
28 kolejka: Korona Kielce (dom)
29 kolejka: GKS Bełchatów (wyjazd)
30 kolejka: Ruch (dom)

Motor Lublin:
27 kolejka: Cracovia (wyjazd)
28 kolejka: Zagłębie Lubin (dom)
29 kolejka: Jagiellonia Białystok (wyjazd)
30 kolejka: Elana Toruń (dom)

Chorzowianie już w sobotę zagrają bardzo ważny mecz z Lechem Poznań, zresztą rywali na finiszu łatwych nie mają. Z całej trójki chyba najtrudniejszych. Zarówno bowiem Escola, jak i Motor zagrają jeszcze z beniaminkami, GKS Bełchatów i Elaną Toruń, którzy nie mają już szans na utrzymanie (Elana) lub są one bardzo małe (GKS). Ta sytuacja pokazuje też jak trudne życie jest beniaminka w CLJ po reformie i połączeniu dwóch grup. Wielce prawdopodobne, że do drużyn z Bełchatowa i Torunia dołączy jeszcze trzecia ekipa, która latem świętowała awans: Ruch lub Escola.

Tlenu na finiszu chorzowianom dostarczyć może… Górnik Zabrze, który gra w sobotę z Escolą na własnych terenach. Zabrzanie są w o tyle komfortowej, ale też trudnej sytuacji, że mają już spokojny byt. Czy to będzie pomocne dla młodzieży z Ruchu?

Z perspektywy Ruchu cieszyć musi na pewno dobra forma w ostatnich tygodniach. Ruch w trzech ostatnich meczach zgarnął siedem punktów, pokonując między innymi drużynę z Lublina, w ostatnich 180 minutach nie stracił nawet bramki. A defensywa była zwłaszcza jesienią dużym problemem Niebieskich. Escola z kolei na przeciwległym biegunie – pięć ostatnich meczów kończyła bez punktu, ostatnio dorobek swój powiększyła pod koniec marca bezbramkowo remisując… z Motorem. Również drużyna z Lubelszczyzny w ostatnich tygodniach nie zachwyca formą. Czy to wystarczy? 2 czerwca wszystko będzie jasne.

autor: Tadeusz Danisz

Przeczytaj również